o ile na początku atmosfera filmu jest nieco tajemnicza i zaskakująca to im dalej tym gorzej. Film jest zwyczajnie nudny a sytuacje, które miały być zaskakujące są zwyczajnie głupie(np. przemiana człowieka w kiełbase Oo).Ostatnia scena, gdzie metaforą głównych bohaterów stają się dwa kopulujące króliki dobiła mnie ostatecznie.