chciałoby się skrytykować to, iż w Paryżu mówią po angielsku. Z drugiej strony zaś, Rowan Atkinson dysponuje piękną, niską barwą męskiego głosu (czego nie mogliśmy usłyszeć w filmikach o przygodach Jasia Fasoli); gdyby więc Rowana zdubbingować - szkoda byłaby niepowetowana.
Zaułki Budapesztu ładnie grają przedwojenny, odrapany i zapuszczony Paryż.