Druga część lepsza od jedynki. Ogląda się go bardzo naturalnie jako kontynuację pierwszej części, przejście pomiędzy obiema częściami jest bardzo płynne. Ogólnie jest to część trochę żywsza i bardziej dynamiczna od poprzednika. Nie pozwala się nudzić i to nie tylko w samej, pełnej akcji końcówce. Maniac Cop znów wygląda potężnie i budzi grozę. Szkoda tylko, że o ile napięcia scenom morderstw nie można odmówić, to niestety szybko są one ucinane i po prostu nie widzimy wszystkiego... Mimo to, tak jak napisałem napięcie jest, atmosfera zagrożenia jak najbardziej... najbardziej spodobała mi się scena morderstw na strzelnicy. Świetna! Ogólnie klimat jest właściwie utrzymany z poprzednika, jest to wciąż ten sam klimat z filmów Lustiga. "Maniac" z 1980 roku jest jednak tutaj niedościgniony. Gra aktorska i muzyka również na plus. Tak więc, sequel o dziwo lepszy od pierwszej części. Moja ocena: 7/10.