Dialogi, budowanie postaci i ich motywacje się kompletnie nie udały. Niewiele lepiej jest z prowadzeniem historii, która nie jest nawet odrobinę angażująca. Co innego jeśli chodzi o stronę wizualną - zdjęcia, charakteryzacja, kostiumy - to wszystko wypada tutaj świetnie, dzięki czemu osoby, których nie razi hagiograficzny charakter tej opowieści, mogą mimo wszystko wyjść z kina zadowolone. Ja do nich nie należę.
Pełna recenzja: https://falakina.pl/maria-krolowa-szkotow-recenzja/