Zastanawiam się kim był i co robił konsultant historyczny tego filmu. Sam film mi się podobał: wspaniałe zdjęcia, muzyka i kostiumy; bardzo dobre kreacje Saorise Ronan i Margot Robbie. Jednakże kilka spraw zirytowało mnie bardzo.
1. David Rizzio - muzyk i (później) zaufany sekretarz Marii Stuart był Włochem. Portret z...

Murzyni w XVII-wiecznej Anglii, jakieś feministyczne gadki między Marią Stuart i Elżbietą, płacz jacy mężczyźni są źli i podli. Po prostu postępowość w pełnej krasie. Brakuje tylko sceny lesbijskiego seksu i mamy pełne "SJW bingo"

Homoseksualny wątek, czarnoskórzy szlachcice...multi kulti w XVI wieku
postępowa Anglia była już wówczas, nie ma co...

no cóż, im dalej w las tym mniej realizmu...

w "Elżbiecie" ukazano zupełnie inny obraz królowej Anglii...

Od niemal samego początku, nie mam pojęcia o czym jest ten film. Nie rozumiem celów i motywów głównych postaci, bo i chyba takowe nie istnieją, poza oczywiście "być królową". Historia dwóch kobiet zbyt dumnych by oddać władze mężczyźnie? Bo jeśli nie chodziło o dume, to już naprawde nie wiem o co. Jedyna w tym...

Maria nie była wybitnym politykiem (w przeciwieństwie choćby do Elżbiety I), jej polityczne wybory okazały się raczej nietrafione, nie odniosła żadnych sukcesów. Czy miała nieszczęśliwe życie? Nie ona jedna w tamtych czasach. Koronowanie jeszcze w dzieciństwie i wydawane za mąż w młodym wieku za inne koronowane głowy...

Film jest zupełnie niezgodny z historią, czarnoskórzy szlachcice, Azjaci, oraz pełna tolerancja kulturowa i seksualna w XVI wiecznej Anglii. Bohaterowie byli karykaturami prawdziwych postaci historycznych, większość wydarzeń była wymyślona, lub zupełnie przekręcona. Jedyną zaletą filmu wydawała się charakteryzacja, do...

Mam nadzieję, że Maria nie zostanie pokazana jako katolicka męczennica zabita przez złą protestancką królową.

Jak w tytule. Ten film jest zwyczajnie nędzny, zakłamujący historie, nijak nie oddający realiów społeczno-obyczajowo-kulturowych tamtych czasów. Śmieć obniżający inteligencje o killadziesiąt punktów.

"...Sprzeciwiając się tradycji, odmówiła ponownego zamążpójścia..." - jakiej tradycji? i komu odmówiła? były propozycje we Francji?
"...Ale Szkocja i Anglia była wówczas pod władaniem królowej Elżbiety I..." - no tu już jest istne cacuszko! Elżbieta I władała Szkocją??? śmiem powiedzieć że w tamtym czasie nikt,...

4 gwiazdki za główną bohaterkę, która wzbudza sympatię. Niestety film zawiera "diversity" więc otrzymujemy dużą ilość osób o czarnym kolorze skóry (ambasador, szlachta i sporo w tle), 1 azjatkę (czuje się rozczarowany, to jawna dyskryminacja), potężny wątek feministyczny a mężczyźni generalnie to buce i sk...syny. I...

a na dodatek była już lepiej sfilmowana. Na uwagę zasługują kostiumy, scenografia, zdjęcia, muzyka. I to na tyle. Spośród dwóch głównych aktorek bardziej przekonująca była dla mnie Margot Robbie. Pomimo tego, że miała zdecydowanie mniej czasu ekranowego, potrafiła w sposób wiarygodny przedstawić emocje Elżbiety. Słabo...

Dialogi, budowanie postaci i ich motywacje się kompletnie nie udały. Niewiele lepiej jest z prowadzeniem historii, która nie jest nawet odrobinę angażująca. Co innego jeśli chodzi o stronę wizualną - zdjęcia, charakteryzacja, kostiumy - to wszystko wypada tutaj świetnie, dzięki czemu osoby, których nie razi...

Przede wszystkim powinno być zabronione zmienianie historii. Dla mnie to jest niedopuszczalne. W filmie jest stek bzdur historycznych. Poza tym fllm pięknie zrobiony, piekne krajobrazy, Ale to ma się ni jak do mataczenia historycznego!! Wielka szkoda..... Natomiast komentarze dotyczące innego koloru skóry! Tak, nie...

Brytyjczyków tak bardzo uwlekła utopia Orwella, że postanowili zakłamać swoją własną historię niczym w Ministerstwie Prawdy z "1984". Ich poprawność polityczna ma znamiona paranoi i planowanego prania mózgu.

Słabe, nie wiadomo o co chodzi, ogolnie nie polecam

Poczekajmy;przy dzisiejszych tendencjach za parę lat Churchilla może zagrać nawet wychudzony murzyn...

Film sam w sobie wchodzi gładko ale..... no właśnie ALE. Fikcja i fantastyka, wątek historyczny schodzi na drugi plan i równie dobrze fabuła filmu mogłaby się dziać we współczesnej Wielkiej Brytanii, wyszło by na to samo. Poprawność polityczna, w formie wszędobylskich murzynów i azjatów na szlacheckich stanowiskach,...

Ten film to jedno wielkie nieporozumienie. Od przedstawienia niedojrzałej emocjonalnie Elżbiety (btwjak można obsadzić Marot Robbie w takiej roli?!) po murzynów na angielskim dworze. Film właściwie niewiadomo o czym. Nie wspomnę już o przekłamaniu faktów

Kocham filmy kostiumowe, czasy królów, rycerzy i dam dworu. Lubię kiedy twórcy filmu przenoszą mnie w ten zupełnie inny świat, historyczne wydarzenia, które przyswaja się łatwo i przyjemnie. Widziałam wiele znakomitych produkcji, porywających obrazków nie dających o sobie zapomnieć. Niestety "Maria Królowa Szkotów" nie...