Żadnych rewelacji ten film sobą nie reprezentuje ale też wcale nie jest taki zły. Dobrze, że żadnej większej roli nie miał tam Atkinson bo spaliłby chyba wątek miłosny hehe;) Polecam na nudny dzień:)
Z drugiej strony ten film mógłby być puszczany wszystkim dziwnym gostkom w stylu Pana Gowina.