Ja dorzucę jeszcze swoje pięć groszy.

Chumscrubber jest niesamowitym studium psychologicznym, tego co się obecnie dzieje z nami ludźmi. Film ten powinien obejrzeć każdy kto chce zrozumieć dlaczego w szkołach panuje przemoc, niezrozumienie, oraz ogólna znieczulica, czego efekty widać w tragediach które nawet i u nas od pewnego czasu możemy zaobserwować.

To nie brutalne gry, czy telewizja są odpowiedzialne za taki stan rzeczy. Odpowiedzialna jest za to nasza ogólna wspólna masowa znieczulica i alienacja. Z wyboru zamykamy się w naszych prywatnych światach. Przez pryzmat których selektywnie odbieramy rzeczywistość. Tak jest przecież łatwiej, świat staje się taki prosty, a największymi problemami mogą stać się rzeczy zupełnie nieważne, te które się liczą i naprawdę nas przerażają oddalają się w niepamięć. Na szczęście każdy z nas ma swojego prywatnego Chumscrubbera, czyli sumienie, który prześladując nas tak jak głównego bohatera, może nam przypomnieć to od czego uciekamy. W efekcie czego możemy wrócić do świata żywych. Nie każdemu to się udaje, ale jak Rabbit wspomniał powyżej, próbować trzeba bo życie mamy tylko jedne, czy warto całe je spędzić jako jeden z bezmyślnych zombie?

sboto, bardzo mi się spodobało Twoje zdanie, że "Na szczęście każdy z nas ma swojego prywatnego Chumscrubbera, czyli sumienie". Sumienie - tak chyba powinien brzmieć polski tytuł filmu.

Potrzebna była samobójcza śmierć chłopaka, żeby ludzie na chwilę się zatrzymali, rozejrzeli wokół siebie i zastanowili nad tym wszystkim co ich otacza, a przede wszystkim nad sobą.
Ale i tak musiał długo wisieć na sznurku, nim udało mu się to osiągnąć.

Film jest świetny, 9\10