PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7776}

Miłość po południu

Love in the Afternoon
7,5 6 112
ocen
7,5 10 1 6112
7,0 8
ocen krytyków
Miłość po południu
powrót do forum filmu Miłość po południu

"Miłość po południu" jest komedią romantyczną mocno nietypową jak na dzisiejsze standardy. Bo oto mamy w filmie Billy'ego Wildera romans bardzo młodziutkiej dziewczyny (Audrey Hepburn) z podstarzałym playboyem (Gary Cooper). Różni ich niemal wszystko: wiek, pozycja społeczna, majętność, zapatrywanie na miłość. Mimo to, jak wiemy, miłość potrafi pokonać wszelkie bariery. Zatem najpierw "zły" Frank rozkocha w sobie dziewczynę której imienia nawet nie zna (wie jedynie, że zaczyna się na literę A), a następnie wyjedzie, porzucając swoją "miłość". Oczywiście po jakimś czasie znowu się spotykają i wówczas Ariane (wciąż szaleńczo zakochana we Franku) wpada na chytry plan. Otóż, nasza sprytna panna postanawia pokonać Franka jego własną bronią, a mianowicie wzbudza u niego zazdrość wmawiając mu, że spotyka się z wieloma mężczyznami. Zazdrosny Frank powoli, acz nieuchronnie zakochuje się w Ariane. W końcu jest tak bardzo o nią zazdrosny, że postanawia wynająć detektywa, który przecież jest ojcem Ariane...
Początek jest niezły, ale niestety w pewnym momencie film robi się nudnawy. Sytuacja zmienia się, gdy bohaterka próbuje wzbudzić zazdrość Franka. Film po raz kolejny nabiera dobrego tempa i nie zwalnia do samego końca. Nie zabrakło doskonałego humoru. Polecam scenę w której Frank pije, słuchając nagrania Ariane. Zabawna była również pani z małym pieskiem. Można się pytać czy pokazany tutaj romans bardzo pięknej i młodej dziewczyny z dużo od niej starszym mężczyzną byłby w ogóle możliwy, czy byłaby to naprawdę szczera miłość, ale uważam, że w tym przypadku takie pytanie nie ma większego sensu. A to dlatego, że w filmie Wildera zadziałała iluzja. Oglądając "Miłość po południu" poczułem coś, co nazywa się magią kina.
Na co warto w szczególności zwrócić uwagę, to moim zdaniem z pewnością na scenę z odjeżdżającym pociągiem. Reżyser bezbłędnie poprowadził swoich aktorów w tej kluczowej i bardzo trudnej scenie filmu. Jest tu fenomenalnie uchwycony dramatyzm całej sytuacji (ekspresyjna gra Hepburn i idealnie dopasowana muzyka), jest również umiejętnie dawkowane napięcie. Jak ja to mówię, mistrzostwo świata. Padam na kolana przed geniuszem Wildera.

La_Pier

Ale żeś się rozpisał:D a ja przed geniuszem Audrey Hepburn

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones