Generalnie jego postać to karykatura wszystkich filmowych gangsterów, ale Jimmy' ego jako najważniejszego filmowego gangstera w szczególności. Ronney nieco szarżuje, ale moim zdaniem jest autentycznie śmieszny w tym co robi. Pokazuje, że nawet mocno przerysowana postać może być świetnie zagrana, jeśli to przerysowanie...
więcejBez bicia przyznam się, że mimo pewnego archaizmu, film jest autentycznie
poruszający. Gra aktorska na najwyższym poziomie ->
moim zdaniem Rooney lepszy od Tracy'ego. Gdyby nie on, zabrakło by w filmie
wielu głębszych emocji.