Choć przyznam szczerze że oglądałam go dłuższymi urywkami, ale wywarł na mnie bardzo duże wrażenie, iż na końcu sie popłakałam. Najbardziej właśnie spodobała mi sie scena na samym końcu jak lecą napisy a oni tańczą przy bardzo ładnej muzyce, ta scena z pewnością nie tylko mi pozostanie na długo w pamięci.Poza tym ukazuje stopniowo miłość która rodzi sie pomiędzy dwojgiem zupełnie obcych sobie ludzi. Naprawde polecam.