Po obejrzeniu filmu czułam niedosyt. Oczywiście gra Sarandon i Hoffmana rewelacyjne. Niektóre dialogi były zabawne :)
Jednak szkoda, że twórcy bardziej skupili się na wątku miłosnym Joe, a nie na rozwojowi relacji między rodzicami jego zmarłej dziewczyny.
Podsumowując : film nie jest zły, jednak czegoś mi w nim brakowało.