PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95815}

Milczenie morza

Le silence de la Mer
7,1 398
ocen
7,1 10 1 398
Milczenie morza
powrót do forum filmu Milczenie morza

Milczenie głównych bohaterów porównane jest tu do milczenia całego narodu francuskiego. Można by rzec, iż owe milczenie III Rzesza zrozumiała jako zgodę na okupację, wrzeczywistości jest to oczywiście sprzeciw wobec jakiejkolwiek współpracy z okupantem. Między bohaterami filmu (czyli Francuzami, a oficerem niemieckim) pojawia się jakaś nić porozumienia. Mimo usilnej ignorancji wobec hitlerowca znaczącego dla nich tyle co srogie zło, mężczyzna z siostrzenicą zaczynają w końcu postrzegać go jako zwykłego człowieka, który chce się z nimi jakoś porozumieć. Mężczyzna widzi w nim człowieka kulturalnego, który marzy o zjednoczeniu narodów, jego siostrzenicy oficer sugeruje małżeństwo, rodzi się jakaś więź, przywiązanie (oficer spędzi u nich sześć miesięcy). Ale ponad to porozumienie jest pochodzenie bohaterów i ich naturalny bunt, któremu nie mogą się przeciwstawić wobec zaistniałej sytuacji. Bo wojna to wojna, a gospodarze domu muszą zachować milczenie.

użytkownik usunięty
Marcineusz_Zet

Mi sie potwornie nie podobało czy wręcz zirytowało/wkurwiło to ''bohaterskie milczenie francuzów''.Mimo że żaden ze mnie patriota,nie gloryfikuje bohaterstwa polaczków itd to kurwa to było tak żenujące że chowałem twarz w ręce.Ale to moje osobiste zdanie...
Ale zdaje sobie że to taka powojenna ''szkoła polska'' z tym że my to żeśmy nafajcili się i było o czym filmy robic(chodz nie znoszę większości,oprócz demitologizującego Hasa).

Jesli ja to dostrzegłem to jakiś bubek od Wajdy by chyba z nerwów rozwalił monitor...

użytkownik usunięty

jakoś opanowałem nerwy. Film to dla mnie kolejny dowód na to,że Melville nawet z najgorszym scenariuszem (tudzież swoim )potrafił by zrobić porządny obraz.
8/10

ocenił(a) film na 7

Obraz dobry i atmosfera byłaby świetna, gdyby nie ta muzyka. Do bani - wszystko popsuła. Długie wieczory, kominek, haftowanie i taka niesamowicie dziwna relacja między ludźmi - to było super. Ale muza wszystko psuła - stawała w poprzek odczuciom.
Co do założeń filmu - w ogóle nieprzekonująca zdaje się postać tego oficera - subtelny, inteligentny, wrażliwy, z jakimś takim metafizycznym nastawieniem do rzeczywistości ogarnął pałę, że coś jest nie tak, jak sobie z kolegami w Paryżu pogawędził... A co robił w III Rzeszy, gdy robił karierę wojskową? Nie widział, co się tam wyprawia, na jakie pomysły wpadają i jakie w życie wcielają? ... Toż to oficer był, a nie jakiś wojaczyna, co to jako pacholę prowadzą - musiał o wszystkim wiedzieć, był osobą decyzyjną. No, więc muza + jakieś tego typu naciągane niuansie nie pozwoliły mi tego, w sumie całkiem niezłego filmu, obejrzeć tak, by się wczuć. Byłem gdzieś stale z boku i czekałem w jakimś rozczarowaniu, aż się skończy. A mogło być super.

ocenił(a) film na 8

To fakt

ocenił(a) film na 7
Marcineusz_Zet

Czy ktoś wie, gdzie ten film jest dostępny? Bardzo chciałabym obejrzeć, a natknęłam się tylko na późniejszą wersję. Podejrzewam, że dużo te filmy się nie różnią, ale jeśli ktoś dysponuje linkiem, to byłabym wdzięczna, gdyby się podzielił :)

ocenił(a) film na 1
Igi_fw

Spytaj wujka Gugla o:
"Le Silence de la Mer (1949)" avaxhm

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones