Akcja filmu rozgrywa się w małym górniczym miasteczku i opowiada o grupie ludzi zafascynowanych bronią palną. Głównym bohaterem jest osiemnastoletni Dick, który swój pistolet ochrzcił imieniem Wendy. Kupując go, młody pacyfista myślał, że to zabawka. Jak się później okaże, ta domniemana zabawka zmieni zarówno życie Dicka, jak i wszystkich otaczających go ludzi...

W małym miasteczku osiemnastoletni Dick po stracie ojca czuje się bezpiecznie jedynie z pistoletem w dłoni. Choć nazywa siebie pacyfistą, razem z kolegami zakłada klub miłośników broni. Pewnego dnia młodzi ludzie są zmuszeni użyć jej w obronie własnej. Zaciera się cienka granica pomiędzy dobrem i złem.

Historia rozgrywa się w biednym, górniczym miasteczku o nazwie Estherlope. Głównym bohaterem jest samotny i wrażliwy Dick, który został osierocony przez ojca - górnika. Od jego śmierci chłopak czuje się wyobcowany wśród pozostałych mieszkańców miasteczka i nie może znaleźć sobie zajęcia. Pewnego dnia wchodzi w posiadanie małego, starego rewolweru. Na początku myśli, że to tylko zabawka, ale szybko okazuje się, że pistolet jest prawdziwy. Dick ulega fascynacji nim do tego stopnia, że zaczyna go nazywać pieszczotliwie "Wendy". Wraz ze swoim nowym kolegą - Steviem, którego również pociągała broń palna, zaczyna ćwiczyć strzelanie w starej fabryce. Wkrótce dołącza do nich kilku młodych ludzi, którzy także czują się nieswojo w Estherlope. I tak powstaje tajemniczy "Klub Dandysów". Członków tego tajnego stowarzyszenia łączy wiara w pacyfizm, miłość do broni i wspaniałe pomysły, które chcą wspólnie realizować. Nie mają jednak zamiaru używać broni, zatem ich głównym hasłem stały się słowa: "nigdy nie wyciągaj broni" i tego starają się trzymać. Sytuacja zmienia się, gdy dołącza do nich Sebastian. Chłopak wyszedł właśnie z więzienia na warunkowe zwolnienie, w którym odsiadywał wyrok za morderstwo z użyciem broni palnej. Jego obecność w grupie sprawia, że Dandysi w końcu użyją broni.

Osiemnastoletni Dick po stracie ojca nie czuje się bezpiecznie w swoim miasteczku. Pewnego dnia w jego ręce trafia rewolwer. Myśląc, że jest to zabawka, odkłada go i zapomina o nim. Jakiś czas później dowiaduje się, że to prawdziwa broń. I wtedy się zaczyna. W narzędziu do zabijania zaczyna widzieć przyjaciela. Zbiera grupkę zagubionych ludzi (inwalida, jego brat, dziewczyna bez biustu itp.) i zakładają klub "DANDYSI". Ustalają zasady, które będą ich obowiązywać, oraz nadają imiona swoim "zabawkom". Siedziba Dandysów mieści się w starej, opuszczonej kopalni, gdzie nocami udoskonalają swoje umiejętności i sprzęty. Zdają sobie sprawę z tego, że przeznaczeniem rewolweru jest zabijanie, ale mimo wszystko uważają, że nie jest to nic złego - przecież nie mierzą do ludzi! Według siebie są stuprocentowymi pacyfistami. Dzięki swoim "przyjaciołom" stają się bardziej pewni siebie. Wkrótce, nie zdając sobie z tego sprawy, przekraczają granice, które sami sobie wyznaczyli. Pojawiają się kłopoty.