Mroczna prawda
A Date with Darkness: The Trial and Capture of Andrew Luster
2003
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Mroczna prawda 
typowa telewizyjna produkcja, porusza dość ważny problem w typowy amerykański sposób - z przewidywalnym happy endem:)
Nie powiem, że film był zły, ale do arcydzieła mu daleko. Na środowy wieczór akurat, pod warunkiem, że nic innego akurat nie leci ciekawego:)
Do tych, co znają ten film:
Nie bronię gwałcicieli, ale zastanawia mnie jedna rzecz: dlaczego, do diabła, 17-letnia panna zgadza się iść do domu do gościa poznanego na plaży??? Może ja jestem staroświecka, ale uważam to za GŁUPOTĘ I BRAK JAKIEJKOLWIEK ODPOWIEDZIALNOŚĆI.
Podobnie jak zostawianie drinków przy barze gdy idzie się tańczyć. Bywałam dość często w pubach, dyskotekach itp. i NIGDY nie zdarzyło mi się zostawić piwa czy soku na stoliku, jeśli nie siedział przy nim ktoś kogo dobrze znam (przyjaciel, chłopak). Zawsze owego drinka albo dopijałam przed wyjściem do WC albo po przyjściu zamawiałam nowego.
No, ale miało być o filmie:) 6/10. Bez rewelacji.
Beznickowy, Ty wiesz, że mnie za takie zachowanie od dziwaków z manią prześladowczą wyzywano w żartach...? :/
A to wcale nie jest takie śmieszne, jak się popatrzy z perspektywy tego, który potem musi dochodzić co, kto, kiedy, z kim i jak...
:(
masz absolutną racje!! nigdy nie brałam czegokolwiek do picia od nieznanej mi osoby!! nigdy nawet z klezanka czy kolega nie szlam do m ieszkania nieznanej mi osoby (no chyba, ze byl to znajomy mojej znajomej/znajomego ale nigdy sama;d) wogole beznadziejnie zagrany fil...
"wiesz on mnie zgwalcil. boje sie isc na policje"
kuuuuurwa mac czego sie bac? podal mi narkotyk nie wiedzialam co robie i zgwalcil mnie jak mozna ise bac policji, bo ktos mnie zgwalcil...beznadziejnie zagrany film a najwiekszym debilizmem (w konc film na faktach) wykazywaly sie dziewczyny, które "ufały mu bezgranicznie bo nył miły" film mnie (lekko mówiąc) zdenerwował na maksa;p
Tak niestety często bywa: dziewczyny boją się iść na policję, bo noc była 'zakrapiana' i niewiele pamiętają. Część z nich zglasza się... jednak po jakimś czasie wycofują zeznania, bo boją się szykanowania, wyzwisk itp. Część z nich słusznie... bo trudno ocenić sytuację i dojść do prawdy, kiedy obie strony są "pod wpływem" i doszło do 'gwałtu'.
Ogólnie trudny temat:/ Jeśli w grę wchodzi "pigułka gwałtu" jest łatwiej, o ile fakt jest zgłoszony niedługo po zajściu - potem nie da się jej już wykryć.
Jedyne co pozostaje, to apelowac o rozsądek...... ale to trochę grochem o ścianę:(((((
Wiem, że minęło już ponad 10 LAT od napisania przez Ciebie tego komentarza, ale na filmwebie jak widać czas nie gra roli ;-) Pragnę Cię zatem poinformować, że ów "przewidywalny happy end" pojawił się dlatego, że w trakcie kręcenia filmu został pojmany prawdziwy Andrew Luster (tak, jak na filmie stało się to w Meksyku) i trzeba było szybko zmienić scenariusz (według planu, na zakończenie miało się pojawić jego zdjęcie by film przyczynił się do jego zatrzymania). Pozdrawiam ciepło :-)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
