Pamiętam te pierwsze wersje Mumii jak mnie pamięc nie myli chyba 1999 r Nie było wielkie kino taka przygodówka klasy b jak to zwał
ale to porwało nie samowita akcja od początku która mgnała od początku do końca i j humor gęba się otwierała z radości .W
najnowszej częsci buzia otwiera się bardziej od ziewania .z nudów brakuje tej zabawy na ekranie tej prostoty radości MuMia próbóje
przebić się przez jakiś mur i wyjść po za jakiś schemat co wcale nie jest to potrzebne Dla mnie film pogubił swojej jakby swej
pętli.3/10