Jestem bardzo rozczarowana. Spodziewałam się fajnej animacji jakich wiele, a tutaj zdecydowany zawód. Przede wszystkim film bardziej przypomina bajkę, skierowaną raczej do widzów w bardzo młodym wieku, niż animację za którą jest tutaj podawana, która skierowana jest do każdego, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie i będzie widział po części coś innego. Wg mnie kategoryzacja tego filmu jest mylna, ponieważ jest zasadnicza różnica pomiędzy bajką a filmem animowanym, ale być może po prostu akurat ta produkcja kompletnie do mnie nie trafiła. Nawet jeśli chodzi tu bardziej o formę niż przekaz, to moim zdaniem ona też jest bardziej bajkowa, a gatunek powinien być dobierany głównie w oparciu przekaz, zwłaszcza w tym rozróżnieniu, bo później człowiek nie wie czego się tak konkretnie spodziewać, ale to oczywiście moje zdanie. Sam film mnie strasznie wynudził, spodziewałam się nawet, że będzie podobny do Strażników marzeń, ale to kompletnie coś innego i w efekcie dla mnie zmarnowany czas i pieniądze. Osobiście bardzo lubię animacje jak i różne inne gatunki filmów, ale Munio był całkiem nietrafiony i osobiście odradzam, oczywiście nie myślę tu o dzieciach.