Francuskie filmy animowane trafiają do polskich kin niezwykle rzadko i przeważnie na bardzo krótko. Czy ktoś jeszcze w ogóle pamięta "Sklep dla samobójców", czy nominowaną do Oscara "Przygodę w Paryżu"? Powody takiego stanu rzeczy wydają się oczywiste, gdy bierze się pod uwagę, że za konkurentów miały super produkcje Disneya czy Pixara. A wielka szkoda, gdyż obie produkcje były warte obejrzenia. Nie inaczej było z "Munio: Strażnik Księżyca".
więcej