Czy uważacie, że na film można iść z chłopcem, który ma 4 i pół roku? Chodzi mi o to, czy połapie się w fabule. Dodam, że "Trolle" w kinie oglądał z zachwytem, a jego ulubioną bajką jest "Lilo i Stich". Dziękuje za odpowiedzi.
Śmiało, bez obaw. Widziałam na pokazie przedpremierowym mniejsze szkraby, aż wydawało mi się, że za małe, ale nie - wszystkie co do jedengo siedziały w skupieniu i wciągnięte w historię. Może nie wyłapały śmiesznych i inteligentnych puszczeń oka do raczej starszych dzieci i rodziców, ale fabułę łapały jak najbardziej. A bajka piękna i kolorowa, cudowna. Munio jest naprawdę słodki.
Byłam dzisiaj z moim prawie 5latkiem, jak na mój gust to film średnio odpowiedni dla tego wieku, nie słyszałam śmiechów na sali jeśli już to tylko dorosłych, jakieś dziecko nawet płakało. Film jak na bajkę dla dzieci to dosyć mroczny i dołujący
Mój 4 latek siedział, powtarzam, siedział co się rzadko zdarza przez cały film. Tylko co jakiś czas wołał "Mamo, mamo zobacz " ;)