Może jestem dziwna,jednak uważam,że film jest naprawdę wspaniały ;).Nie zgadzam się z recenzją.
June po prostu była bardzo zaniedbana,a potem stała się piękna.
I to nie prawda,że główny bohater zakochał się w June,dopiero jak była śliczna.Wtedy,jak byli w klubie-już coś do niej poczuł ;).
Dopiero jednak potem uświadomił sobie,że to właśnie ONA,a nie Cristabell jest dziewczyną z marzeń. ;).
Komedia super.Można się pośmiać .;).
A co do Parysi-ja ją lubię.
Dobrze tutaj zagrała.I uważam,że jest bardzo miła i ładna :).
a właśnie.Co to była za piosenka,co oni byli w tym klubie?
Z tym gostkiem,co Nate myślał,że zarywa do Cristabell ? ;d.
super. ale nie mogę jej nigdzie znaleźć. ;< pomocy!