Staroń chciał pokazać, że mimo wstąpienia Polski do EU nadal w niektórych rejonach Naszego pięknego kraju jest bieda, nędza i zacofanie. Było tak w 2005 roku, co gorsza nadal są takie miejsca w Polsce mimo, że mamy 2019 rok. Mnie przeszkadzało w tym filmie wykorzystanie przez Staronia swojego syna - wiem, że Staroń jest z tego znany ale jakoś mi to dziecko totalnie nie pasowało do tego wszystkiego. I wiem, że właśnie o to chodziło aby pokazać "przepaść" pomiędzy jednym, a drugim Światem ale pachniało mi to jakąś sztucznością. Te dzieciaki z Mołtajn były świetne i autentyczne.