Bardzo kobiece kino. Przywodzace na mysl obie czesci "Gdyby sciany mogly mowic". Piec historii o kobiecych problemach, o ludzkich problemach, z ktorymi czasami kobiety musza zmagac sie samotnie. Najbardziej utkwila mi krotka opowiesc o Rebece, szefowej banku i jej decyzji o aborcji. Absolutnie rewelacyjna Holly Hunter. Ostatnia historia o dwoch siostrach, z ktorych niewidoma grana przez Cameron Diaz, wnosi troche humoru do tego filmu, ktorego zdecydowanie brakuje. Film jest powazny, ale mozna opowiadac serio rowniez z pewna domieszka humoru.
Generalnie wszystkie te panie sa okrutne samotnie. Mam nadzieje, ze to nie jest obraz kobiet XXI wieku, gdzie mezczyzni to tylko rozrodczy dodatek, ktory jeszcze do tego rani.