PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=804293}

Najlepsi wrogowie

The Best of Enemies
7,0 4 217
ocen
7,0 10 1 4217
Najlepsi wrogowie
powrót do forum filmu Najlepsi wrogowie

Owszem jest przewidywalny oklepany. Ale każdy powinien go obejrzeć

s111

A misie to są w zoo...

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Misie to sobie możesz co najwyżej pooglądać w sklepie z zabawkami, w zoo są niedźwiedzie. Pozdrawiam

s111

Są, są. Np. miś koala.
Ale wolę nawet te w sklepie niż te "misie" na forach...

eltoro10000

PS Czekam na definicję z wikipedii czym jest koala...;-)

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Naprawde musisz mieć nudne życie żeby się czepiać takich bzdur . Bez odbioru.

s111

Mam alergię na nieuków i tyle.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Hahaha szok

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Definicja Koali nie misia ;)
"Koala a dokładniej koala australijski (Phascolarctos cinereus) to jedyny żyjący przedstawiciel rodziny koalowatych (Phascolarctos) z rzędu torbaczy.

Koala australijski błędnie nazywany jest misiem koala" co niepoprawnie sugeruje pokrewieństwo koali z niedźwiedziami"

No i co egotystyczny mądralo?

Mi sie tez ten film bardzo podobał. Na faktach, więc autentyczny. Udowadnia, że człowiek może zmienić swoje poglądy jesli dojdzie do wniosku, że sa jednak nie słuszne. Ze nie wartao iść w "owczym pedzie" a miec swoje zdanie. Do bohatera dotarło, ze kolor skóry nie definiuje człowieka.

holly_12

Jakby ci to wytłumaczyć możliwie przystępnie, byś zrozumiała. Uwaga, że czekam na definicję z wiki świadczy o tym, że doskonale ją znam i była po to, by niezbyt rozgarnięte misie z forum darowały sobie triumfalne uwagi, że koala formalnie nie zalicza się do niedźwiedzi. Bo przecież nie w tym rzecz i nie ma nic wspólnego z meritum. Niestety, jak widać, nie wszyscy forumowicze są wystarczająco inteligentni, by zrozumieć takie niuanse.
Ktoś tu w innym miejscu wspominał coś o IQ? Zabawne.
To tak, jak kiedy zwrócę komuś uwagę na popełniony błąd, muszę uważać, żeby w dalszej dyskusji nie zrobić jakiejś literówki, albo nie przeoczyć przecinka, bo zwykle taki typowy urażony i wzmożony osobnik rzuca się z lupą na każdy mój post i tropi najmniejszą niedokładność, by ją z triumfem obwieścić wszem wobec (uwaga: nie "wszem i wobec"). Przerabiane setki razy. Niestety.
Myślisz, że jak zaczniesz pisać "mi się" jak ci niedouczeni internauci, to zrobisz mi na złość? No cóż, może jedynie mały zawód. Bo jeśli się robi błędy nieświadomie to jedno, a jeżeli świadomie i specjalnie to już trzeba chyba zapytać o zdanie psychiatrę. Najlepiej dziecięcego, jako, iż jest to postępowanie typu: na złość mamie odmrożę sobie uszy ;-)
Znaków diakrytycznych też przestałaś używać na złość? Nie wszędzie, widzę tu więc brak konsekwencji.
Czy kolor skóry nie definiuje człowieka nie wiem, myślę, że w pewnym sensie definiuje, rzecz w tym, że nie definiuje negatywnie, bo przecież o to chodzi, natomiast nieuctwo i ignorancja, moim zdaniem, definiuje. I to bardzo negatywnie. (Tutaj nieraz od zacietrzewionego trolla czytam w odpowiedzi, iż nie zaczyna się zdania od "i" ;-))
PS.
"Nie słuszne" pisze się razem.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Ja pierdziu ... Ty czytałeś, co napisałeś? Toż to masakra jakaś. Niuanse może w zamyśle miałeś, nie wiem. Bo niby skąd, jak ich nie zwerbalizowałeś. Jest to, co widać,
Twoje:
"A misie to są w zoo... "
i żadne zaklęcia tego nie zmienia.
Gdyby Twoja inteligencja doganiała megalomanie napisałbyś ripostę w stylu:
- A misie to Cocolino
albo
- A misie to w zabawkarskim,
czy w Lidlu na wyprzedaży.
A ty, ze w zoo. No cóż ...

A jak Ci s111 odpowiedział, że w zoo to niedźwiedzie, Ty wyskoczyłeś z Koalą. Nie ma tu żadnych niuansów. Są tylko megalomańsko- narcystyczna deprywacja pokazania, jaki to ty mondry jesteś. No i mondry jesteś, to widać i czuć ;)
A teraz z każdym słowem, zdaniem się pogrążasz. Twój komentarz to bagienko, a każde słowo ciągnie Cię w głąb. Wiesz, winni się tłumaczą ;) Ale jak chcesz to ciagnąć, ciągnij ;), ale beze mnie. To nie moje klimaty ;)
Pozdrawiam
Ps. Ze tez taki polonista filolog i napisał, "CZYM jest Koala" brzydko, oj brzydko. Gdybyś był oczytany napisałbyś, "Jakiego rodzaju zwierzęciem jest Koala"

I tak bardzo nie mogłeś znaleźć nikogo do dowalenie, że musiałeś doczepić się biednego ChrisKrasza, który swój komentarz napisał rok temu ...
Żenujące

holly_12

Dyskusja z tobą przypomina próbę wytłumaczenia czegoś szympansowi. W zoo. Albo misiowi koala. Ta sama inteligencja i lotność myśli (jak i znajomość ortografii). Choć tym porównaniem zapewne krzywdzę te biedne stworzenia.

ocenił(a) film na 1
s111

A dlaczego każdy powinien to oberzeć ?

ChrisKrasz

Aby zrozumieć, że nigdy nie jest za późno na zmianę zdania i nie należy się tego wstydzić. Film to nic wybitnego, ot kolejna mało znana historia z niezłą obsadą, ale bez potencjału na hit. Z pary głównych bohaterów większą sympatię wzbudził we mnie właśnie C.P. i jego przemiana z zatwardziałego członka klanu w człowieka świadomego tego, że nie tylko biali są coś warci. Anne wydała mi się zbyt krzykliwa, zbyt natarczywa i mniej tolerancyjna, przez co ją mniej polubiłam.
Tak, w filmie można jasno odczuć, że staje on po stronie Afroamerykanów i to biali są przedstawieni jako zacofana ciemnota. Choć i tu wyróżnia się C.P. Sprawia on wrażenie człowieka głupiego, ale trafnie argumentował podczas dyskusji. To rzecz, która nie podobała mi się w filmie. Ponieważ o ile biali zostali przedstawieni jako rasiści i chuligani, to czarni wydają się tu idiotami, których jedynym argumentem jest "bo musi być równość".

ocenił(a) film na 1
Raven_86

W moim odczuciu to jest jak najbardziej rasistowski film. Tak, rasistowski. Ja wiem, widziałem na własne oczy , jak wyglada rasizm w wykonaniu czarnych mieszkańców RPA i tzw afroamerykanów w USA . Powstało dość duzo filmów ktore pokazują historie prawdziwe i zmyślone o prześladowaniu czarnych przez bialych. Nie zaprrzeczam że takowe miało miejsce . Natomiast teraz , w czasach gdy biali nie prześladują , gdy oddali kolonie afrykańskie ich czarnym mieszzkańcom Gdy w USA i UK trzeba bardzo uważć by nie urazić pod wzgledem koloru skóry. Gdy w końcu w RPA czarni zaczęli mordować białych farmerów ze względu na ich kolor skóry .... Ten film jest po prostu nietaktem. . Jest to rasistowski film ukazujacy przepieknych i uduchowionych czarnych i obrzydliwych , paskudnych bialych . Obrzzydliwy ten film .

ChrisKrasz

Zdajesz sobie sprawę z tego, że twoje wypowiedzi to rasizm w czystej postaci? Od początku było wiadomo czego ten film będzie dotyczył i jeżeli ci to przeszkadza, to dlaczego nie zaznaczyłeś, że film cię nie interesuje i go nie olałeś? Znajdź kino, które bardziej pasuje do twojego światopoglądu i nie jest "nietaktem" zamiast oceniać film tylko i wyłącznie na podstawie tego, że historia ci nie przypadła do gustu.

ocenił(a) film na 1
Raven_86

Moje wypowiedzi ? Dopiera jedną zamiesciłem , ta jest druga . No chyba że pytanie - A dlaczego każdy powinien obejrzeć ? - To tez rasizm . Są ludzie dla których samo bycie biały to juz rasizm . Otóż informuję Cię ze dyskryminacja rasowa (rasizm) dotyczy wszystkich ras ludzkich na świecie . Nie masz zielonego pojęcia co to jest , ale jesteś przekonany/na że wiesz duzo na ten temat.Dlaczego ten film obejrzałem ? Otóż dlatego by mieć zdanie. Potepiam dyskryminacje raasową wszystkich ras . do wszystkich ras .

użytkownik usunięty
ChrisKrasz

Widziałeś na własne oczęta, czyli rozumiem, że byłeś w RPA. No może, czemu nie …. ;)
Film opowiada historie z lat 60-tych, nie dzisiejszych. Więc jak to się ma do dzisiejszego rasizmu. Bo rasizm ciągle występuję. I tak dziwnie się składa, że prześladowane są osoby mający inny kolor skóry niż biały. Wiem, widziałam na własne oczy …
Akcja tego filmu dzieje się mniej więcej w tych latach, co akcja „Green Book” Tez będziesz negował ta historię? Że lewacki, że tylko jeden biały był dobry, ze jak taki film mógł powstać …

ocenił(a) film na 1

Więc posłuchaj. Rasizm istnieje . Rasizm ma bardzo wiele twarzy. Tak jak zaueważyłaś , byłem w RPA . Nie tylko . Byłem w innych krajach Afryki . Widziałem rasistowskie zachowania nie białych do czarnych, a czarnych do białych i czarnych do czarnych . Tak , poniewaź rasizm to nie tylko dyskryminacja na podstwie innego koloru skóry. To także dyskryminacja ze wzgledu na przynależność plemienną i wyznanie. Rasizm widziałem także w Izraelu. Tam Żydzi dyskryminuja czarnych Żydów z Etiopii i Erytrei . Mój kolega , biały Australijczyk ożenił się z Japonką . Poleciał odwiedzić jej rodzinę w Osace. Tam doznał bardzo wielu poniżeń jako biały. W zatłoczonym pociągu wokół niego było pusto. By mu pokazać że nim brzydzą . Ja osobiście doznalem wielu rasistowskich zachowań wobec mnie w USA . W NY w sklepie z artykułami sportowymi w Harlem stałem w kolejce by zapłacić za koszulkę . Ekspedientki , czarne , nie , afroamerykanki , obsłużyły wszystkich przede mną i za mną i dopiero się do mnie odezwały . Nie były miłe. To tylko takie przykłady. Absolutnie mi nie przeszkadzało by moim najlepszym kumplem przez wiele lat był czarnoskóry a drugim Żyd. Ludzie są tylko ludźmi i trzeba umieć dostrzegać zło. Dlatego uważam że ten film jest rasistowski. Bo jest jednostronnie skierowany przeciw białym . widac to wyraźnie. A Green book ? Wysmienite kino . Słuzące , też ...

użytkownik usunięty
ChrisKrasz

Posłuchałam, czy może raczej przeczytałam ;)
1. Tak, rasizm występuje, o czym już pisałam
Tak, widziałam, i to w PL, rasizm białych do białych ;) Tanofobicy prześladowali nieopalonych, a może odwrotnie … ;)

2. Rasizm, to dyskryminacja rasowa. Dyskryminacja religijna nosi zupełnie inna nazwę

3.Dziw, że tylu Japończyków studiuje na UW, skoro maja taka fobie na biały kolor skóry ;) Myślę jednak, że taka sytuacja, o której piszesz, mogła mieć miejsce, bo Japonia jest bardzo specyficznym i hermetycznym krajem. Aczkolwiek, nie słyszałam o przypadku, żeby jakiemuś białemu z powodu koloru skóry, wpier …, a tak nagminnie pokazuje się wyższość rasy białej u nas.

4. Tak, film jest rasistowski, bo mówi o dyskryminacji rasowej
Akcja dzieje się w tych samych latach, co akcja w „Green book” a i biali pokazani są bardzo podobnie, włącznie z tym jednym białym, który akurat był Włochem, więc i tu, może nie tak do końca … ;) I o „Green book” tez można powiedzieć, że jest rasistowski, i to nawet w Twojej dziwacznej definicji. Tzn. jest czarny, dobry, wyrozumiały wobec białych, którzy go dyskryminują na każdym kroku, ale ten się nie poddaje i niezmiennie jest „dobry” I jest masa głupich, ograniczonych białych, oprócz tego jednego.
To samo w „Służących” banda pustych , białych bab, oprócz, tym razem dwóch. Więc ….
Akurat ja jestem za ocenianiem filmów tak jak czujemy, choćby to miałaby być i 1-dynka. Aczkolwiek Twoja argumentacja tej oceny jest bardzo rasistowska.

ocenił(a) film na 1

Trudno z Tobą rozmawiać , gdyż jesteś zbyt przekonana do swoich racji. Więc jeszcze inaczej. O Japonii nie pisałem w kontekście studentów w Polsce , czy innych inteligentnych ludzi w swiecie. Miałem na mysli tzw. "szarych obywateli" To o nich powinniśmy mówić w kontekscie opisywanych rasistowskich zachowań. Co do spraw związanych z wyznaniem religijnym , to masz racje . To nie rasizm. Powinien em to napisać . chodziło mi o przykład dyskryminacji. Chyba zgadzamy się co do faktu ze , każda dyskryminacja pod wzgledem koloru skóry, wyznania, poglądów , jest jak najbardziej naganna ? Nie napisałaś komentarza na moje przykłady rasistowskich zachowań Afroamerykanów wobec białych w USA . A może coś na temat masowych mordów białych farmerów w byłej Rodezji (dzisiejsze Zimbabwe) Może coś o ostatnich mordach farmerów w RPA . Nie , w sumie to dyskutujemy o filmie. Mnie się nie podobał ze wzgledu na formę. Jest całe mnóstwo filmów które pokazują i pietnują czasy dyskryminacji rasistowskiej w USA . Filmów o wiekle lepszych .

ChrisKrasz

Podsumowując: Biali mordować czarnych być dobry uczynek, czarni mordować białych być zły uczynek...

ocenił(a) film na 9
s111

Raczej nie oklepany, ani przewidywalny. To dosc niespotykane, zeby w roku 1971( to był rok 1971, w opisie filmu jest błąd), zeby liden KU KLUX KLANU i czarnoskóra kobieta, stnęli ramie w ramie. To dosc nei oklepane, ze bialy rasista zmienia poglady, zrywa z KLANEM.

To jest jeden z tych filmów, dla ktorych najwazniejsza czescia jest opowiedziana historia.

ocenił(a) film na 8
Bartosz_Swider

Każdy ma swoją rację

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones