To nie jest żaden horror tylko w miarę przyzwoity dramat. Dobrze zagrany, trochę przewidywalny, z koszmarną końcówką (chyba że to się dzieje tylko w jej głowie). A to, że Aisha widzi różne rzeczy? Stres, przemęczenie, wyobcowanie, poczucie winy, instynkt - można długo wymieniać.

Trochę dramat, trochę thriller, trochę horror, wszystkiego trochę i niczego wystarczająco dużo. Może niedosytu.

DZIEWCZYNA Z KRAINY DESZCZOWCÓW - STRACH, OBAWY , PRZECZUCIA , WIZJE I PRAWDA

muzyka, zdjecia, gra aktorska, fabuła trzymajaca w napieciu. moze dla niektorych to jest po prostu zbyt skomplikowany film... mocne 7/10 w swoim stylu, unikatowy, posiadajacy wlasne tempo

nie skończył się źle, a już byłem pewien, że tak będzie. Gdyby nie takie dziwne i szybkie zakończenie, które w kilka minut tka przyspieszyło, że aż nie pasował ten koniec. Dobra gra głównej bohaterki, wciągająca historia, nie ma czasu na nudę.

Czarnoskóra imigrantka zaczyna pracę jako niania, by wystartować z nowym życiem, ale ma koszmary, które są związane z czymś, tylko widownia straci zainteresowanie tak na 14 dni zanim twórcy zaczną myśleć o dotarciu do puenty. Słowa "nuda" nie oddaje istoty problemu, bo wolne tempo czy brak charakteru jest jedynie...

Jeśli pominąć kilka zgrzytów, czyli momentów w których było gadane o tym *my kobiety... kontra męski świat ", ale ogólnie technicznie i wizualnie dosyć spoko dramat z wątkiem niby horrorowym.