Ostatnia scena, kiedy Edith śpiewa "Non, je ne regriette rien"...
Aż brak słów. Za tę jedną scenę można by było już przyznać Oscara, a co dopiero za cały film.
Coś wspaniałego.

Ale ten film smutny, a jakie życie podłe, po Piaf to przynajmniej spuścizna została, a po nas szarakach to prawie nic :(.

Ten film wywołał u mnie mieszane uczucia. Po pierwszej połowie byłam zawiedziona, a nawet zdegustowana. Wkurzały mnie strasznie te przeskoki w czasie, a sama Piaf wydawała mi się strasznym babsztylem. Ale później... zobaczyłam jej ludzką twarz i to jak wiele przeszła. Nie ukrywam, że były momenty, w których miałam...

Jak dla mnie zarówno historia przekazana w filmie jak i kreacje aktorskie genialne, muszę się
przyznać, że na tej ekranizacji łzy pociekły mi z oczu. Jedyne co dla mnie było straszne to montaż.
Oglądając film po jakimś czasie naprawdę trudno się połapać co jest po czym. Według mnie
zamiast tak skakać między...

Ten film ukazuje osobę kochającą śpiew i bycie sobą
i dążącą do tego czego chce od życia
piękny film i piosenkarka !

Dla mnie trzy zdecydowanie największe piosenkarki XX w. - a przeżyłem w nim 55 lat - to (kolejność obojętna, bo tak różne):
Ella Fitzgerald;
Janis Joplin;
Edith Piaf.

Kobieta, która miała specyficzne podejście do życia. Kobieta upadła ...
Film nudny, oglądałam w kilku podejściach. Zdecydowanie nie mój typ :/

Zagrać tak wspaniałą rolę , skomplikowanej i pięknej postaci , która była niepowtarzalna i której piosenki po dziś dzień uznawane są za mistrzostwo świata. I Zgarnąć za to oscara :o
Marion na pewno czuje się spełniona, z resztą widać to po jej grze, mam wrażenie że aktorka była niemal wzruszona tym zaszczytem i...

Robiłem wiele rzeczy, ale sens ostatniej piosenki oddaje mój pogląd na świat. Moim,
zdaniem można żałować tylko zestarzenia się w myśl obyczajów, będąc niespełnionym.
Mam 19 lat i odczuwam lęk właśnie przed tym.

najlepszy film tego roku(9/10) z genialna rola marion.powinna dostac za ta role wszelkie mozliwe nagrody.postac titine gleboko zapadla mi w pamiec.jedyna wada tego filmu jest moim zdaniem marginalne potraktowanie znajomosci piaf z marlene dietrich.pomysl na przeplatajace sie nieustannie retrospekcje genialny,zostalo to...

Film niezły, ale szczerze mówiąc chciałabym obejrzeć go w kolejności chronologicznej, bo przez te przeskoki pogubiłam się w niektórych miejscach w drugiej połowie co jest po czym. Jej charakter był taki na ostrzu noża, momentami niemal irytujący aczkolwiek nie do tego stopnia żeby odczuwać złość, cały film czuć było to...

muszę przyznać, że bardzo bałam się tego filmu i dopiero niedawno go obejrzałam.
Bałam się bo jestem fanką Edith. Ale główna rola zagrana oskarowo. Na prawdę wielkie brawa

Z filmu wynika że Edith Piaf miała dziecko córeczkę . To wymysł scenarzystów ?

Marion wcieliła sie w role znakomicie jednak film jako calość jest po prostu nudny i żadnego Oskara nie warty ;) chyba że jakis kowalski z osady pod gdanskiem bedzie doszukiwal sie tu jakiejś głębi
wyjątkowo stracony czas

Dzięki Niczego nie żałuję można się dużo ciekawych rzeczy dowiedzieć o Edith Piaf od czasów jej dzieciństwa po ostatnie lata życia.największą zaletą filmu jest rola Marion Cotillard która zagrała fenomenalnie swoją rolę za sprawą mimiki,gestów i wielkich emocji.Klimat tamtych czasów został ukazany znakomicie i dobry...

Czy w filmie jest w jaki kolwiek sposób pokazany epizod życia Piaf kiedy Francja była pod okupacją nazioli ?? Podobno wspołpracowałą ona wtedy z ruchem oporu ( niektóre źródła zaś podają że wręcz przeciwnie , podobno sypała i ogólnie trzymała stronę niemców ) jest co kolwiek z tego pokazane czy film kompletnie pomija...

Ten film ma tylko tyle wspólnego z rzeczywistymi faktami, że naprawdę istniała kiedyś Edith Piaf i miała zajeb... głos. No i że zmarła na raka. Reszta fabuły to gloryfikowanie bardzo nieciekawej postaci... M.in. nie tylko nie pomagała w czasie wojny w ucieczkach jeńców,, ale przeciwnie, była kochanką kilku wysokiej...

Kalejdoskop niechronologicznych wydarzeń z życia artystki, przeskakujemy pewne wydarzenia, młodość miesza się ze zmierzchem życia, kresem i smutkiem...poraża mnie ostatnia scena z wymownym utworem "Non, je ne regriette rien"
Scena , która zawiera wachlarz emocji, migający jak światła neonów, noc z grzechami wita...

Można się nawet czasem uśmiechnąć, jak coś Edith palnęła :D

- Edith, nie możesz!
- Nie mogę? Więc po co być Edith Piaf?!

Babka z jajcami, co fakt, to fakt.

Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie film, w szczególności gra Cotillard. Zapewne miesiącami się przygotowywała do tej roli, ale Oskarów za nic nie dają....

Duzo bylo w tym filmie klamstw i niedomówień. Przewijałam pod koniec, bo myslalam ze zasne.
Edith naprawdę byla nimfomanka, miala wielu kochanków a prawdopodobnie nawet kilku naraz, a to jak ją przedstawiono w tym filmie to obraz zagubionej dziewczynki, zakochanej na zabój w jednym facecie i do tego wiernej....