..w wielu wymiarach..choroba, życie, pasja, mąż, przyjaciółki, samodzielność, godność, wszystko blaknie, wszystko się uwypukla..wszystko staje się inne...Wzruszający film, bo prawdziwy, tym bardziej wyciska łzy, gdy dopuszczamy do głosu myśl, że każdego może to spotkać. Jest jednak światło nadziei, że pomimo złego przez mur samotności może przedrzeć się drugi człowiek i być z nami do końca.
Hilary - genialna kreacja postaci.