Film o samotności, trochę wykraczający poza realia. Coś na wzór Hioba, gdyż co chwilę ktoś
umiera albo jest gwałcony. Jest to pewna stylistyka tego film i jego urok, ale spodziewałem
się czegoś bardziej realnego jak "Wstyd". Wiadomo czterech więcej głównych bohaterów, to
cztery raz mniej czasu, ale brakuje przez to czasu na refleksję poprzednich wydarzeń.
Końcówka miła, daje nadzieję, pasuje do duńskiego filmu.