i subtelnie utkany film pełen przestrzeni...
reżyser odważył się zaproponować dwie godziny obrony artysty (w tym wypadku pisarki); w szerszym planie to obrona humanizmu, niezależnie od tego w czyim życiu odegra on swoją rolę i jaką dokładnie, jaką ma barwę, jaki smak, na ile jest płodny...
role Meryl Streep i Lucasa Hedgesa rewelacyjne
mala uwaga do widzów zgorszonych luksusem Queen Mary 2. To nie jest luksus a coś co ma wyglądać jak lusus... jak te satelity z filmu wysłane przez Muska