Chyba już nigdy nie obejrzę filmu po wcześniejszym przeczytaniu książki, albo obejrzę jak już całkowicie zapomnę co w niej było . Niestety dużo szczegółów się różniło, ale tak zazwyczaj bywa. Tylko wtedy ja na tym tracę bo skupiam się na różnicach między filmem, a książką i nie potrafię wczuć się w to co oglądam. Oczywiście film mi się podobał, ale myślę, że wywarłby lepsze wrażenie, gdybym nie miała wcześniej kontaktu z książka. Polecam i film i książkę, ale bardziej to drugie :) (Za książkę dałabym 9/10) :)