A propo to on zaczynał od teledysków dla Abby. Wprawdzie bardziej podobała mi się jego Czekolada ale ten film też z przyjemnością obejrzałam, nie wynudziłam się ani na chwilę i miałam okazję popodziwiać piękne widoki i historię o tym szorstki i zgorzkniały stary potrafi wybaczyć żonie swego zmarłego syna. Naprawdę bardzo dobre kino, które z przyjemnością się ogląda.