Muah:* Popieram twój protest!!! Piszą, że zły, a nie piszą dlaczego. Kij mnie obchodzi co sądzą o tym filmie inni. Ważne, że mnie się podobał. Jakoś nie mogłam oderwać wzroku od ekranu patrząc na głównych bohaterów. No i "święta trójca", czyli Freeman, którego uwielbiam, Redford, którego cenię i Lopezka, którą lubię pomimo jej nominacji do złotych malin. Tutaj wypadła super.

Zgadzam się w 100%. Doskonałe role Freemana i Redforda i przyzwoita Lopez. Ponadto dobrze wypadł też Damian Lewis jako bijący ją chłopak, widać że brytyjscy aktorzy mają doskonały warsztat i często przyćmiewają swoich amerykańskich kolegów.