a ten film jest nudny, płaski i słaby warsztatowo.
Ale...ponieważ nakręcił Lewiatana i Lenę, to musimy się rozpływać nad geniuszem reżysera.
Ja nie będę, film w porównaniu do poprzednich, kiepski, nic odkrywczego, nic ładnego, bez emocji, bez obrazów, bez muzyki....bez filmu. Ten film, to jak jazda podmiejskim autobusem...chociaż nie...w autobusie zdarzają się ciekawe osoby ;)
No właśnie chodziło o pokazanie życia bez emocji, bez muzyki, plaskiego i pustego
No...to wiem...tylko po co? O tym można zrobić krótkometrażówkę, nagrodzą ją na jakimś festiwalu, a nie dręczą nas przez 3 godziny i musimy udawać, że film genialny.
Film ten niczego nie odkrywa, nie jest interesujący, jest takich masa, ale ponieważ facet jest dobrym reżyserem, to nie wypada powiedzieć, że chłam, bo zaraz krzyczą, że nie zrozumiałeś/aś.