Oglądałem już nie jeden azjatycki film fantasy, chociaż ani jednego koreańskiego (głównie chińskie
filmy wuxia). Niespokojny pozytywnie mnie zaskoczył- zwłaszcza od strony wizualnej. Efekty
specjalne stoją na wyjątkowo wysokim poziomie, godny hollywodzkich produkcji (co nie zdarza się
często w azjatyckim kinie- nielicząc największych, chińskich klasyków). Efekty są nie tylko starannie
wykonane, ale również pomysłowe (nie ograniczała się tylko do "latania"). Scenografia świetna,
niezwykle kolorowa i zróżnicowana. Niezłe kostiumy i zdjęcia. Bardzo przyjemna muzyka. Sceny
akcji są satysfakcjonujące, chociaż momentami męczyły chaotycznym montażem. Podobał mi się
świat filmu- Międzyniebie to autentyczna kraina fantasy, coś dużo bardziej przekonywującego od
chińskiego Zakazanego Królestwa (które poza kiepskim CGI miał do zaoferowanie klasyczne
elementy wuxia, wiedźmę i Małpiego Króla- czyli najbardziej kompromitującą rolę Jeta Li ;)). Fabuła
opowiada klasyczną, prostą historię walki dobra ze złem- nic ambitnego, ale osobiście bardzo lubię
taki schemat (bardziej mi podchodzi niż w fabuła filmach wuxia Yemona Zhanga). Wady? Poza
wspomnianym chaotycznym montażem, można przyczepić się do banalnej fabuły (mi nie
przeszkadzała) i niektórych postaci- protagonista jest jakiś drętwy i drażniła mnie postać Yon-hwa
(strasznie drażliwa, co chwilę strzelała fochy do głównego bohatera).

Szkoda, że film nie jest bardziej popularny. Uważam to za porządne azjatyckie kino fantasy, warte
zapamiętania.

PS Czy byli byście w stanie polecić jakieś podobne filmy? Mamy na myśli azjatyckie filmy fantasy,
coś odchodzącego trochę od tradycyjnego kina wuxia. Dobrze by było gdyby również opowiadał
klasyczną historię walki dobra ze złem i posiadał pewne klasyczne elementy fantasy (czary, potwory
itd.)