lepiej dobrana była obsada. Postacie Michela, gestapowca Ruperta jak również niestety Maurice'a były płaskie, jednowymiarowe, wręcz nudne. Mocno odstawali ci panowie aktorsko od głównych bohaterów. Straszny kontrast, jakby z innego filmu byli wzięci. Mimo to, to głęboko zapadający w pamięci film. Polecam.