Ciepły,miły film wpasowany w realia 20-lecia międzywojennego.Dynamiczny, lekko opisujący jeden dzień, przełomowy, z życia bohaterek.Boskie kostiumy (i bielizna ;P), muzyka nadająca klimat, żywe kolory obecne w każdym ujęciu, aż chce się tam być.Dla romantyczek i nie tylko, dla tych co chcą się oderwać od szarawej rzeczywistości.
Obraz nie wybitny, ale dobry, pozostawiający miłe wspomnienia; to zasługa Amy Adams, która zagrała rolę gwiazdki nie mającej z pozoru żadnych kłopotów.Film tak jak bajka dobrze się kończy, pomimo groźby nadchodzącej wojny, ale tym bohaterowie się nie przejmują.Jedyne co mnie boli to to, że taki krótki ;)