Sugeruję nie zadawać pytań z tezą. O co chodzi trafnie wytłumaczone jest w recenzjach dostępnych na filmwebie. Nie dostrzegłem jednak, aby był to wcześniej agent FBI lub innej służby.
Film i bohater trochę jak John Wick, lecz ten zapuścił się, ma złe wspomnienia, rzutujące na jego życie. Inaczej niż John Wick, film nie wywołuje banana na twarzy i wymaga skupienia. Fanom Jokera (2019) powinien się spodobać.