Widziałam zwiastun, dzisiaj sobie sciągnęłam. Był całkiem ok. Dosyć ciekawa obsada.
Tylko zastanawia mnie dlaczego Sean Bean kolejny raz gra jakiegoś wrednego typa.... Pewnie znów zginie w jakiś makabrycznych okolicznosciach, w stylu "Czas patriotów" albo "goldeneye". A szkoda, bo go lubię.
hihi
Rzeczywiście, zakopało go żywcem na starym cmentarzu JDs na Hart Island, w nocy, przy złowrogim świetle księżyca. Może kiedyś zagra rolę "wrednego typa", którego ktoś po prostu zastrzeli? Bo na razie - bad luck, Sean...