Holenderski browar wypuścił też piwo upamiętniające operację

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10312437_7052597 56220046_8442896816323561593_n.jpg?oh=a4355fc5f69e814b66a6ac8100b20707&oe=54C770 2A&__gda__=1422720064_cca2c210930f276cf03a416a9d8aaac8

Mam za to do nich wielki szacunek! Pamiętam ze aż się wzruszyłem oglądając o tym program. A w Bredzie "maczkowcy" do dziś są pamiętani

jakis czas temu wybralem sie do bredy na cmentarz polskich zolnierzy gdy pytalem kierowce autobusu jak dojechac (ktora linia) nie tylko nie przyjal ode mnie pieniedzy za bilet ale wysadzil pod samym cmentarzem niedaleko cmentarza jest przystanek gdy wsiadalem popatrzyl na mnie i kierowca i spytal Pools? (polak?) i z powrotem tez jechalem za darmo to bylo na swieta bozego narodzenia zeszlego roku

Aż miło poczytać coś takiego! Super gość!

Też mnie to cieszy ale na filmie nie jest pokazane jak Polacy osłaniają odwrót i tego że na łodziach nie było miejsca i sporo żołnierzy trafiło do niewoli, tak czy siak film fajny.

No niestety, ale ważne, że chociaż nie pokazali nas ze złej strony tak jak to sk... i frajer Monti w raportach po bitwie przedstawiał

Montgomery to był leszcz straszliwy

Wiadomo, pi...a z wielkim ego

Już nie przesadzaj, bardzo solidny dowódca.

Ale na jakiej podstawie takie wnioski?:) Z taka przewagą i znajomością planów Ty też byś wygrał pod El Alamein, a pokaż mi jakąś jego udaną spektakularną operację?
Zakompleksiona miernota z wielkim ego, którą trzeba było tolerować ze względu na sojusz USA-UK i którą trzeba było ratować co chwila z jakiejś opresji. Naprawdę Anglicy mieli dużo lepszych dowódców, sam Churchill niezbyt go cenił i lubił

niestety nie tylko chciał, ale zrobił z Sosabowskiego kozła ofiarnego,
w filmie nie podoba mi się obraz niemieckiego dowództwa, które pokazano jako niezbyt rozgarnięte, a po 5 latach wojny i walkach na wielu frontach jednak przewyższali aliantów doświadczeniem,

Niestety. Ale co do Niemców to wiesz, tak jak wszędzie, byli geniusze strategii i niektórzy, którym się wydawało, że takimi są, ale faktem jest, ze Anglicy nie lubią pokazywać Niemców w zbyt dobrym świetle, bo sami lepszych generałów nie mieli. O ile taki Patton czy Rokossowski byli genialni, to pierdoła Monti miał tylko ego:)

Co do Niemców:
??? Przecież tylko z Modela zrobili bufona, którym podobno był. Runtstedt jest pokazany jako niemal cudotwórca, który poskładał posypany front tak, że ostatecznie aliantom w dwa dni nie udało sie dojechać nawet do Nijmegen, a co dopiero zdobyć Arnhem. Bitrich od razu akceptuje zagrożenie, zarówno on jak i Ludwig od razu rozpoznają, jaki jest cel operacji, i efektywnie jej przeciwdzialają, nawet, jeśli Ludwigowi nie udaje się obronić Nijmegen.

Co do Sosabowskiego zaś, to trzeba pamiętac ze to tylko krótki film na podstawie krótkiej ksiązki. Nie dało się pokazać wszystkiego. Mam wrażenei, ze Ryan (no chyba, ze film to zmienia) chciał pokazac bezsens całej operacji, a Sosabowski jest tym, który ten bezsens jako jedyny widzi i to jeszcze widzi go od razu, jako jedyny kwestionuje otwarcie sens tak lądowania 15 km od punktu docelowego, jak i całość założeń, że Niemcy już zbici i ze tam siedzą dzieci. W dodatku od razu uważa, że błąd w tych założeniach doprowadzi do masakry. Dlatego nasi pokazani są właśnie jako ofiary bezsensownej operacji, a Sosabowski jest bohaterem tragicznym, który wie, że to bez sensu, ponosi straty, ale i tak próbuje mimo tych strat pomóc Urquartowi.

Sosabowski jest najlepszą postacią w całym filmie (następną jest Gavin, ten od 101), najodważniejszą cywilnie, pomagającą sojusznikowi, twardo stąpająca po ziemi, odpowiedzialną i przejęta swoimi żołnierzami, nie bojąca się wyrazić swojego zdania. Cały film pokazuje operację jako źle zaplanowaną w stopniu oczywistym (dostarczanie sił powietrzem do Arnhem az przez 3 dni, atak na most w Nijmegen, na który atak spadochronowy nie udał się Niemcom w 1940, oś ataku oparta na jednej drodze, brak rozpoznania co do skuteczności środków łącznosci, lekceważenie informacji holenderskiego ruchu oporu, brak pomysłu, co mają zrobić jednostki pancerne, jeśli miast mimo zajęcia mostu nie uda się zając z marszu i piechota zostanie je oczyszczać), a wszystkie głosy rozsądku, w tym najdonoślejszy Sosabowskiego, są lekceważone.

Prawdę mówiąc, trudno mi znaleźć zachodni film, gdzie Polaka przedstawiono by w tak pozytywnym świetle.

Troszkę odleciałeś, rozumiem gloryfikować swoich, ale bez przesady.

nie wydaje mi się bym odleciał, to wynika ze wszystkich scen z sosabowskim lub z 1 SBS. I to nie ja gloryfikuję tu Sosaba, tylko Atenborough czyli rezyser lub Ryan czyli autor ksiązki.

Angilcy zrehabilitowali brygadę oraz generała na długo po holendrach. Cora Baltussen całe swoje powojenne życie poświęciła na walkę w tym celu.

Tak tak, widziałem na ten temat wzruszający film, można Holendrom podziękować, bo pamiętają

To zasługa niezrównanego pisarstwa Williama Goldmana.

Bez wątpienia

:-)
https://www.youtube.com/watch?v=sXg6Z2iR5b0
i
https://www.youtube.com/watch?v=QB27_SyCn7M

Dzięki!

:-)