Moja ulubiona jest obcy decydujące starcie. :)

1.Obcy decydujące starcie
2.Obcy ósmy pasażer Nostromo
3.Przymierze
4.Obcy 3
5.Prometeusz
6.Obcy przebudzenie ( najmniej ja lubię, chociaż lubię wszystkie części)
Ps.AvP jest dobry jako popcorniack oraz jako odrębny film, natomiast kontynuacja to DNO.

Moja analiza jest znacznie lepsza - inżynierowie odkryli magiczne CZARNE GÓÓ-wno żyjące w jaskiniach na planecie znanej z "Prometeusza". CZARNE GÓÓ-wno może robić wszystko: stworzyć ludzkość, zabić inżynierków, wyhodować rozmaite potworki i grzyby, a nawet latać w powietrzu. W kolejny odcinkach z CZARNEGO GÓÓ-wna powstanie Królowa Obcych, a potem King-Kong i Godzilla.

A jaka część lubisz najbardziej a jaką najmniej?

Założyciel tematu chyba w czasie jego pisania cierpiał na pourazowy zespół przeciążenia goleni prawej.

Od mniej więcej 50 minuty film jest tak przewidywalny i banalny, że ciężko go oglądać z ekscytacją, a motyw ze złym cyborgiem Davidem, który niszczy cywilizacje i tworzy xenophorma znanego z 8 pasażera Nostromo, jest zwyczajnie idiotyczny i dla mnie nie do kupienia. W "starych obcych" a nawet w Prometeuszu(wizerunek matki obcych w jaskini oraz młodych) wyjaśnione zostało, że obcy pochodzą od matki, która składa jaja, a tutaj nagle "Wielki kreator Cyborg wzorowany na Hitlera" zaprzecza wszystkiemu co zostało wcześniej stworzone w całej serii "Alien". Oczywiście obrazy świetne, efekty też ale niestety fabuła całkowicie zawiodła.

Lepiej bym tego nie ujął...

To faktycznie się kupy trochę nie trzyma, ale można od biedy przyjąć, że David nie stworzył samego Obcego, tylko jego ostateczną formę. Królowa Obcych mogła istnieć już wcześniej, tylko rodzić jakieś wybrakowane wersje. Ale chyba najrozsądniej byłoby udawać, że jej wizerunku w jaskini w ogóle nie było.

No wiesz właśnie najgorsze, że nie można udawać, że wizerunku w jaskini, czy też "sali" nie było, bo "Przymierze" jest bezpośrednią kontynuacją "Prometeusza". :/ Co do formy obcego to faktycznie trzeba przyjąć, że istniały różne wersje xenomorphów.

Ale jak rozumieć tą całą historię ? Aliena stworzył Android zrobiony przez ludzi ? Jakie to głupie.

ja tam się zgadzam temptershell wiele wyjaśnia w tych filmach , inżynierowie kolonizowali inne planety za pomocą czarnej maźi co rozkładało ich dna i pozwalało się łączyć z organizmami na danej planecie np z ssakami na ziemi co sprawiło evolucje w człowieka rozumnego np w prometeuszu czarna maż podana przez davida cofneła evolucje człowieka zabijając dna inżyniera ale o tym było już napisane moim zdaniem skafandry biologiczne inżynierów opierały się na owadach pancerz chitynowy z możliwością odychania w każdych warunkach samo naprawą tak jak by inżynierowie siedzie w jakimś symbiocie.
David powiedział do Dr. Elizabeth Shaw gdy szła do komory kriogeniczna żeby inżynierowie nie okazali się gorsi od ludzi widocznie przez ten czas gdy david był sam uczył się ich technologi ich historii stwierdził widocznie z są źli i kolonizują inne światy niszcząc życie i tworząc na swoje podobiznę i gdy byli blisko planety inżynierów próbując wybudzić Elizabeth Shaw stwierdził że komora byłą że zestrojona i uśpiło mózg Elizabeth Shaw na zawsze wpadł w furie zleciał na planetę inżynierów poczęstował ich wirusem co sami stworzyli by kolonizować inne światy co rozkłada ich komórki dna wybił wszystkie żyjące istoty na tej planecie przez rozpad cząstek bo tak samo jak ludzie są spokrewnione w jakimś % z zwierzętami na ziemi dlatego nie latała tam jakaś chorda mutantów tylko dopiero gdy ludzie pojawili się na planecie wirus z dna inżynierów zaczoł mutować w nowa istotę ale nie był to obcy bo był bardziej rozumny i łatwiej było go zabić dopiero david stworzył obcego przez lata osamotnienia z dna owadów bo jedynie one żył na tej planecie byłą scena gdzie devid pokazywał że experymentował z komarami i ich dna i żukami i z ciała Elizabeth Shaw wyhodował królową która złożyła jaja potem zabił królową i zrobił sobie z niej wystawkę i badał jej budowę , komar składa jaja potem larwa poczwarka i stadium dorosłe gdzie tak jak obcy składa jaja potem Twarzołap następnie rozrywacz i dorosły osobnik obcy prawdopodobnie ma pancerz jak skarabeusz i ogon jak małpy to pozostałość dna człowieka rogi na grzbiecie 4 lub 2 to pozostałość po dna komara inaczej rozwinięte skrzydła obcy prawdopodobnie żywi się rzadko ale nie mięsem tylko sokami gdy mają taką możliwość zamykają ofiary w kokonach w gnieździe dla 2 celów dla rozwoju twarzołapów lub gdy są głodne plują na ofiarę w kokonie rozpuszczając ich i spijać zupę z ich dna jak pająki

chce dodać jeszcze ze david zabrał w dalszą podróż 2 zarodki królowych czyli bóg adroid stworzył sobie nową rasę dla hecy bo może lub chce zniszczyć rasę inżynierów z jakiegoś powodu a gdzie w tym wszystkie są wojownicy i łowcy predatorzy może oni też się zadali z inżynierami mają podobną wysokość i siłe muskulaturę tylko że oni przylatywali na polowania na wychodowanych w ciałach ludzi obcych gdzie plaga obcych się rozeszła i musieli walnąć atomówkę w czasach gdzie piramidy były młode czyli devid znalazł możliwość Podróżowania w czasie tylko niech nie zabłądzi i nie trafi na planetę pandory

Deacon podobno był widziany na tej planecie gdzie działa się akcja filmu prometeusz i czeka na ofiarę kombinując jak by się tu rozmnożyć a co do statku to nie wiadomo czy poleciał na ich planetę inżynierów czy osadę ale z tego co wywnioskowałem to statek poleciał w miejsce z którego ost wystartował przybył na przykład ten statek co się rozbił miał ost miejsce lotu na ziemie z czego grypa prometeusza wysuneła wnioski ze inżynier chce wypuścić wirusa a on nie wiedział co jest grane bo był tylko przygłupim inżynierem wojownikiem po śnie kriogenicznym jakieś gadające mrówki drą pape na niego a reszta inteligętna załoga już nie żyła to sobie pomyślał że pewnie te skur rwissy wykończyły mu załogę

Galford1908
android david nie stworzył wirusa czarnego goo tylko wykorzystał technologie inżynierów do stworzenia nowej formy prawdopodobnie obcy to zlepek dna inżynierów owadów i ludzi mutując zależnie od ostatniego nosiciela i jego dna by przystosować się lepiej do środowiska najchętniej atakuje istoty drapieżne tak gadał david

widze ze piwko/drineczek już ładnie wszedl jak to rzeźbiłeś :) probowales kolego czytac to co napisales ? Nie mowie tu o samej tresci ktora jest ciekawa ale INTERPUNKCJA Jezus Maria.....

Chyba byłeś na chaju jak to pisałeś

nie zajebiście mi się nudziło w ten oto sposób zabiłem trochę czasu

Opis dobry, ale z tym że to David stworzył Xenomorpha NIGDY się nie zgodzę i nie pogodzę.

chyba przedawkowałeś prozak

Ale ja wciąż nie kapuje skąd jajo z larwą. Kto je zniósł jeśli nie ma królowej ????

Dla ludzi którym nie pasuje opcja z tym, że android David stworzył obcego, mam taką teorię, że to Inżynierowie go stworzyli. Biorąc po uwagę, że posiadali oni "Czarną maź", mieli z nią znicznie dłuższy kontakty niż David, i byli raczej rasą przewyższając ludzkość technologicznie, byli by oni w stanie sami stworzyć i zaprojektować obcego, np jako broń, albo poprostu bo mogli. Nasz android poznając ich technologię na statku i planecie, mógł natknąć się na informacje na jego temat i próbował go tylko odtwórczyć. Jeśli tak naprawdę by było wyjaśniało by to malowidło na ścianie, skąd obcy wzięli się na ziemi dawno temu (Bo podróże w czasie są raczej bardzo trudne technologicznie), mogli oni znać rasę Predatorów i udostępnić im do polowań obcych, i jeszcze jedna scena z samego początku Obcego. Jaja na statku w 8 pasażera, na statku za sterami prawdopodobnie, o ile to nie człowiek w chitynowym pancerzu, Inżynier który gdzieś transportował jaja, i oczywiście coś poszło nie tak.
Taką opcja może fanom bardziej się spodobać niż że David ich stworzył.

Późno to pisze więc sory za błędy

Bądźmy poważni seria "Obcy" została tym filmem rozszarpana na strzępy. Twórcy całkowicie "odlecieli" z Cyborgiem-kreatorem, całkowicie niszcząc fabularną istotę tej serii. Jak można wpierw w "Prometeuszu" zamieszczać wizerunek obcych z matką, których znamy ze starych części Obcego w głównej sali, a następnie w "Przymierzu" mianować ich stworzycielem cyborga... ? Takie bzdury jakie wypisują ci śmieszni pseudo-logicy jak autor tego tematu i jemu podobni, sami się ośmieszają próbując mówić o jakieś "logice w pochodzeniu obcego"...Przecież nawet kolejność wydarzeń temu przeczy... Tutaj nie mamy do czynienia z konfliktem zwolenników starego kanonu i nowego jak w Star Wars bo tam główny wątek pozostał taki sam. Natomiast w serii Alien wraz z wydarzeniami z "Przymierza" doszło do całkowitego nonsensu.

Kto powiedział że david stworzył obcego jako pierwszy. ..?w prometeuszu wyraźnie zaintrygowalo go malowidło z istotami na ścianie. W przymierzu powiedział ze miał wiele czasu i z nudów experymentowal z genetyka. Być może chciał stworzyć metoda prób idealna istotę do zabijania co wcześniej zrobili inżynierowie? ...

ech nie rozumiesz... nie chodzi o to, że xenomorph nie istniał wcześniej tylko o to jak zostało "spalone" jego pochodzenie w stosunku do pierwszych części. Jeden podstawowy argument - W "8 nostromo" obcy pochodzi z jaja jako forma inkubacyjna ! Ani w prometeuszu, ani w przymierzu nie ma Matki obcych, która by takowe znosiła, David też jej nie stworzył... natomiast widnieje jej rzeźba w "Prometeuszu" w sali(statku konstruktorów). Pomimo przeszukania całego statku ani matki ani jaj nie znaleziono, a jednak 400 lat później w Nostromo znajdują jajuszka. Oczywiście możemy domniemywać, że jakimś cudem przetrwały katastrofę albo zniosła je Dr Shaw jako hybryda zarażona czarnym syfem xD. Resztę nielogiczności, absurdów i pomyłek doskonale wyjaśnił parę postów niżej mstrojny6 - poczytaj sobie.

W pewnym sensie masz racje.Mozna bylo stworzyc jakies spin off od glownego watku i po czesci dac widzom wskazowki do tej legendarnej tajemnicy pochodzenia obcych.budzet z obcy3,4 cz avp2 zmarnowany na nic konkretnego wnoszacego do ogolnej fabuly mozna bylo lepiej to wykorzystac.tymczasem poszli na latwizne w przymierzu czego spora czesc fanow serii im tego nie wybaczy.ja wybaczam i dziekuje ze ktos wogole ogarnia fimy otakiej tematyce.jestem fanem eksploracji kosmosu itd.oby poprawili sie w kolejnej czesci chociaz budzet na film ma byc mocno okrojony

Zgadzam się, można to było zrobić choćby tak jak w Star Wars "Rogue1" , niby poboczna historia ale jednak wyjaśnia kto stworzył "gwiazdę śmierci" jak można ją zniszczyć itd. Wszystko jest spójne, istnieje logiczna całość, która płynnie łączy się z wydarzeniami z 4 części, zachowując przy tym swoją osobną historię i bohaterów. W Obcym"przymierze' tego zabiegu nie zastosowano, tylko zrobiono dokładnie to samo co w najnowszym terminatorze... W obu przypadkach najlepiej by było gdyby oba filmy w ogóle nie powstały. Natomiast jeżeli powstanie jeszcze jakiś film serii ALIEN to lepiej będzie dla tej kultowej serii aby porzucono kontynuację wątku z "przymierza" i stworzono kompletnie nową fabularną opowieść niesplątaną w żaden sposób z tym co przedstawiono w Prometeuszu i Przymierzu.

Nie wiemy jak Dawid sworzyl jajo twarzoloapa bez krolowej.badzmy cierpliwi moze w nastepnych czesciach zostanie to wyjasnione :)

No tylko to pozostaje...oby tylko to nie było jakieś głupawe wytłumaczenie :D

Jak to dobrze że wazony udało się dowieść i że się nie potłukły. I te raptory wyskakujące z trawy... Obcy pochodzi z Jurassik Park II xD

To jednak niezwykłe, jak egzegeci późnego Scotta, który po prostu bredzi jak najęty, potrafią z tych strzępów sesnu utkać spójną, w ich opinii opowieść. To jest fascynujące po prostu. Uwielbiam czytać takie kawałki. Wielki szacunek za pomysłowość w tłumaczeniu bredni.

Dokładnie, seria "Obcy" została tym filmem rozszarpana na strzępy. Twórcy całkowicie "odlecieli" z Cyborgiem-kreatorem, całkowicie niszcząc fabularną istotę tej serii. Jak można wpierw w "Prometeuszu" zamieszczać wizerunek obcych z matką(których znamy ze starych części Obcego w głównej sali, a następnie w "Przymierzu" mianować ich stworzycielem cyborga... ? Takie bzdury jakie wypisują ci śmieszni pseudo-logicy jak autor tego tematu i jemu podobni, sami się ośmieszają próbując mówić o jakieś "logice w pochodzeniu obcego"...Przecież nawet kolejność wydarzeń temu przeczy...

Dodam jeszcze, że w ''Prometeuszu'' Fifield i Millburn znajdują stos trupów, które coś rozerwało od środka.

Zarówno ''Przymierze'' jak i ''Prometeusz'' obfitują w liczne sceny ukazujące mało przemyślane (idiotyczne), zachowania ich bohaterów a także w różne naciągane i często stojących ze sobą w jawnej sprzeczności motywy fabularne. Główny problem z tymi produkcjami bierze się moim zdaniem w ogólnym rozrachunku stąd, że osoby odpowiedzialne za ich powstanie i co za tym idzie za reaktywowanie serii filmów Alien (?) nie potrafiły w jasny sposób zdecydować się, w jakim kierunku powinna iść ta seria a przede wszystkim wokół jakich konkretnych wątków powinna obracać się fabuła nowych filmów, czego efektem jest taki trochę fabularny miszmasz.

Pierwotna wersja scenariusza ‘’Prometeusza’’ autorstwa Spaihtsa zakładała, że będzie to prequel ‘’Ósmego pasażera’’. Później Lindelof dostał od Scotta polecenie naniesienia takich zmian w scenariuszu, aby film opowiadał nową oryginalną historię i był tylko w jakimś niewielkim stopniu powiązany z sagą Alien.

Twórcy postanowili, więc poruszyć wątek genezy życia na ziemi i związanej z nią rasy pozaziemskich istot nazwanych przez bohaterów filmu inżynierami. Czczonych, jako bogowie przez przedstawicieli starożytnych kultur. Do rasy tej miał należeć skamieniały kosmita, którego widzieli członkowie załogi Nostromo na odnalezionym przez siebie statku z LV-426. Fabuła Prometeusza w początkowych fragmentach wprowadzała więc wątek inżynierów nie rozwijając go jednak w jakimś dużym stopniu aczkolwiek zakończenie sugerowało, że zostanie on rozwinięty w kontynuacji (słowa Dr. Shaw z końcowych scen filmu).

Po czym w Przymierzu dowiadujemy się Dr. Shaw, której najbardziej zależało na realizacji celów misji załogi Prometeusza nie żyje. Wątek inżynierów, który był (lub w teorii miał być) centralnym punktem fabuły poprzedniego filmu, jest właściwie całkowicie pominięty, w tytule filmu pojawia się natomiast słowo Obcy. W samym filmie możemy zaobserwować istoty wyskakujące z ludzkich ciał (Neomorfy i Ksenomorfy). No i stykamy się też z Cyborgiem o psychopatycznych skłonnościach hodującym przy wykorzystaniu czarnej substancji obcych, których istnienie zostało już zasugerowane w niektórych scenach ‘’Prometeusza’’, prawdopodobne na długo przed czasem akcji tego filmu.

Mamy, więc taką absurdalną sytuację, że najpierw zaserwowano widzom film, który miał jedynie w jakimś niewielkim stopniu nawiązywać do sagi filmów Obcy, opowiadając nową oryginalną względem filmów z tej serii historię a później powstał jego sequel, w którym właściwie całkowicie zignorowano główny wątek fabularny poprzednika i w którego tytule stoi słowo Obcy.

Dodam jeszcze, że z pierwszych dwóch filmów z serii Obcy wynikało, że zarówno ksenomorfy jak i inżynierowie nie stanowili na LV-426 miejscowych form życia. Jest to zasugerowane także w samym ‘’Prometeuszu’’. Janek mówi przecież ,,To nie żaden dom Inżynierów. Tylko placówka. Może nawet wojskowa. Postawili ją na zadupiu, bo nie są na tyle głupi, by tworzyć broń masowej zagłady na własnym podwórku.’’ Twórcy nowych filmów mogli, więc poruszyć wątek i jednych i drugich bez konieczności wysyłania ekspedycji w rejon galaktyki odwiedzony przez załogę Nostromo (Bez konieczności podpinania się na siłę pod fabułę ‘’Ósmego pasażera’’).

Dla mnie to takie trochę tłumaczenie indolencji reżyserów, Obcy to był dobry bez wchodzenia i tworzenia na siłę tego całego uniwersum, ot, dobra historia i to wszystko, potem zabawy w jakieś tłumaczenie pochodzenia, inżynierów, eksperymenty i zaczął się chaos i coraz to większa parodia.

Masz przemyślenia na poziomie upalonego ziołem gimbusa!

Mnie ciekawi po co inżynierowie wymyśli tą czarną maź jakich mieli wrogów że poczebowali tak silnej broni?
W mojej ocenie jest jedną odp. ale to już jest połączenie dwóch uniwersum aliena i predatora. A ta czarna mąż była bronią przeciwko Yautja ewentualnie cywilizacje która była wcześniej niż predatorzy (czytałem kiedyś artykuł że Yautja byli zniewoleni przez inną cywilizacje). Ale ta teoria to jazda ostro po bandzie, pozdrawiam.

Ja już się nie dziwię słabej kondycji swiatwego kina, skoro takie gnioty jakieś półgłówki oceniają na 10, czyli arcydzieło. Współczuję wam.