Czołówka wskazuje, że animowane wstawki z Fallout wsiąknęły głęboko. Czuje się też silny wpływ kina lat 80. Nie jest to głupsze niż np. podróż Indiany Jonesa na kadłubie łodzi podwodnej, „Szklane pułapki” i konna szarża na czołg z koktajlem Mołotowa, ale wykonane z pasją, za ułamek pieniędzy wywalanych na znane tytuły z numerkami. Czekałam, aż Maude strąci japoński myśliwiec ciskając puderniczką, ale i tak było ostro.