non stop akcja, duzo napiecia (klaustrofobia w kabinie z działkiem lotniczym), niezłe efekty specjalne, dobre zdjecia, scenografia - wiadomo ze na scenariusz w takim filmie przymyka sie oko, tak samo jak na prawa fizyki itp - jak ktos chce realizmu to niech sobie odpali Dunkierke. Sceny w tym filmie pomimo ze urągają...
więcejJeśli zaakceptujemy absurdalność pomysłu i naginanie praw fizyki do poziomu kreskówki...To będziemy się zajebiście bawić!
Nie spodziewałem się czegoś takiego. Survival horror w oparach II wojny św. na Pacyfiku. Do tego w roli głównej, młodsza i ładniejsza ( oj tak, tak) wersja Toma Cruisa ;) Bardzo dobra realizacja,...
Bawiłem się doskonale i ubolewam, że dzisiejsze kino nie potrafi podejść do rozrywki w tak naturalny sposób jak ten film.
Największą jego zaletą jest to, że nie udaje czegoś czym nie jest. Pierwsza połowa buduje jakieś napięcie, trochę tajemniczości, wprowadzanie bohaterów. W tym momencie jeszcze nie wiesz w którą...
Dziś obejrzałem w TV. Pomysł na horror rozgrywający się na pokładzie (lecącego) bombowca rozpalił moją wyobraźnię, podobnie jak (przyznaję się bez bicia) nadobne oblicze pani Moretz. Jeśli przymknąć oko na braki w realiźmie (było ich niemało), bawiłem się całkiem dobrze. Fajnie odwzorowali klaustrofobiczne wnętrze B-17...
więcejFajnie nakręcona atmosfera, oczywiscie soundrack tworzy klimat.Dobrze przedstawione postacie i wnętrze b-17 + klaustrofobia strzelca wieżyczki.Super rozrywka,polecam.
Mimo, że treść czyta się jak stek bzdur, to jednak ku wielkiemu zaskoczeniu znakomicie się go ogląda. II wojna św. W ostatniej chwili do startującego samolotu transportowego dołącza młoda kobieta z tajemniczym pakunkiem. Załoga nie jest zadowolona, szczególnie gdy wkrótce melduje ona, że dostrzegła w pobliżu japoński...
więcejCzołówka wskazuje, że animowane wstawki z Fallout wsiąknęły głęboko. Czuje się też silny wpływ kina lat 80. Nie jest to głupsze niż np. podróż Indiany Jonesa na kadłubie łodzi podwodnej, „Szklane pułapki” i konna szarża na czołg z koktajlem Mołotowa, ale wykonane z pasją, za ułamek pieniędzy wywalanych na znane tytuły...
więcej... nie czarujmy się. Fabuła filmu jest głupia jak but, ale... ogląda się dobrze. Być może dzięki temu, że to "dzieło" jest króciutkie i nie ma zbyt dużo czasu na "dylematy moralne" głównej bohaterki, więc w zamian dostajemy prawie non-stop akcję. I dobrze. Miło spędzone 83 minuty z Chloë i gremlinem.