Pomimo "nieśmiertelności" bohatera, film był świetny.
To jak dobra i wciągająca gierka zręcznościowa albo ładna i łatwa panienka w klubie. Z pozoru puste... ale jakoś tak dziwne dają radość i miło człowiek spędza czas.
A tym wszystkim, co doszukują się realizmu i wszystko analizują - puknijcie się w łeb, gamonie.