Żeńskie Ocean Eleven,Żeńscy Pogromcy Duchów...
Czekam na Matkę Chrzestną
Kłótnia z idiotą jest jak jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury,nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.
Pudło!
W tym przypadku nie było ani żadnej szachownicy, ani żadnej gry. Wciąłeś się w dyskusję między mną, a Koch96 pisząc jakieś żałosne docinki o wychodzeniu na dwór i smutnych fantazji jakie to moje posty to bzdury. Ale nie zadałeś sobie ani krztyny trudu, by spróbować z nimi polemizować, wykazać czarno na białym ,że się mylę ;D To nie, wyskakujesz, mówisz "haha debil" i wychodzisz xD Stwierdzam, że jesteś tchórzliwy albo głupi, bo nie wiadomo, czy boisz się podjąć dyskusję, czy po prostu nie masz argumentów. Why no both?
Prawdę mówiąc ... jesteś głupi jak baba,która ci pęp ucięła.
Lubię patrzeć jak takie tumany jak ty się miotają :D:D:D
Więcej dystansu do siebie pieniaczu.
"TAK dla filmów z silną kobiecą rolą
NIE dla filmów z odzysku, przerobionych pod kobiece role"
Zdecydowanie!!!!
Masz rację. Dlaczego powstała gra Tomb Rider? Nie dlatego aby dziewczynki też zaczęły grać w gry komputerowe, nie dlatego aby zamanifestować rolę kobiet w społeczeństwie. Powstała dlatego, że dla chłopaka możliwość STEROWANIA atrakcyjną, cytatą laską to czysta przyjemność. Podświadoma, 'perwersyjna', czysta przyjemność! I poszło! Kasa zaczęła się lać.
Te filmy to to samo. A co lepsze, kobiety się na to godzą, akceptują to, choć świadomie tego nie przyznają. I kasy leje się jeszcze więcej. No bo jak tu kobieta miałaby nie być zainteresowana 'kobiecym' filmem. A przecież dla faceta patrzenie jak kobieta robi to co powinien robić facet to sama przyjemność. Na przykład: facet na motorze to jest interesujące. No bo motor itd., ale pojawia się zazdrość, zwłaszcza gdy facet jest atrakcyjny. Ale kobieta na motorze, zwłaszcza atrakcyjna to jest dopiero coś. Wyobrażamy sobie, że to nasz (mój) motor i moja kobieta, w przeciwieństwie do motoru tego faceta i pewnie jeszcze jakiejś atrakcyjnej kobiety, która na niego poleci, a której nie widać.
Czekam na "Indiankę Jones" "Terminatorkę" "Władczynię pierścieni" "Dwanaście gniewnych kobiet" ...
Kino zmierza w złym kierunku.
Papieża w filmach również powinna w przyszłości grać kobieta. No i kto się w końcu weźmie za tego Kopernika co przecież również była kobietą?
Papieża już zagrała kobieta. ;-) W "Papieżycy Joannie" wystąpiła w tej roli Johanna Wokalek.
http://www.filmweb.pl/film/Papie%C5%BCyca+Joanna-2009-382373
papieżyca Joanna to nie "nowoczesność"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Papieżyca_Joanna
ale średniowieczna ustna legenda ludu rzymskiego
Co to ma do rzeczy?
Temat dotyczył współczesnej feminizacji świata.
A tu się okazuje, że sprawa to nie nowa i w literaturze i filmie wielokrotnie wykorzystywana. :P
Skoro Bonda ma grać czarnoskóry Idris Elba (którego bardzo lubię) to czemu by nie pójść dalej w rewolucjach?
Bonda nie ma grać Elba, to zwykłe ploty. Też lubię tego aktora, ale to byłoby kompletne przegięcie, a nie rewolucja. Na tej samej zasadzie co poniektórzy widzą w tej roli... Gillian Anderson - którą również bardzo lubię i cenię, a mimo tego, to aż mną trzęsie od takich chorych pomysłów.
To jeszcze powinno być :
- Egzorcystka
- Robina Roy
- Suki Wojny
- Córki anarchii :D
- Siódma Córka
- Conana Niszczycielka
Można by jeszcze wiele tytułów przerobić :)
Nie mam nic przeciwko temu filmowi ,jeśli bedzie zrobiony dobrze i zabawnie ,nie jak Ghostsuckers
Film sam w sobie może być niezły tylko denerwuję mnie to podpinanie pod inne filmy. Mogliby zrobić po prostu niezależny film w stylu Ocean'11
Moze by bylo spoko ale gowniana obsada sie szykuje kardaszianki? Rihana? Jakas awwwawwa czy jakos tak, banan z gownianego zespolu. Co jeszcze wymysla hmm? Constantinka, Punisherka, Mechaniczka, kapitan Jenna Sparrow? Katia sama w domu? Roksana Balboa? F*#k
Ludi, przecież to nie jest żeńska wersja tego filmu, tylko inna historia utrzymana w tej samej, dobrze sprzedającej się konwencji.
Lekkiej, rozrywkowej, zabawnej.
Wkurzanie się na to, że tym razem kobiety będą na pierwszym planie, chyba nawet nie ma sensu. Toż to tylko (będzie i była) mainstreamowe propozycja dla mas.
A tak btw: Ocean 11 z 2001, było remakiem tegoż samego filmu z lat 60’. Więc to dopiero ‚ta sama’ historia.
Tu nie chodzi o kobiety tylko o brak sensu. I gdyby zrobiono w drugą stronę to byłoby równie głupie - gdyby nakręcono remake "Oszukanej", w której zamiast matki szukającej syna byłby ojciec to narzekanie byłoby równie duże.
Juz widze te oceny wybitnych krytyków: ,,FILM ROKU" ,,WSPANIAŁY" ,,COŚ NIEBYWAŁEGO". Następnie takie 2/10 od reszty społeczeństwa. ALE film wspaniały, robimy więcej.
Ta żeńska wersja ,,Pogromców" się nie udała. Zobaczymy co będzie z żeńską wersją ,,Oceana" 8 VI. Przewidują, że zarobi na otwarciu 45 mln. Choć inni są sceptyczniejsi i twierdzą, że będzie 30 mln. Żeby jeszcze nie było że ani, ani, że obydwie wersje są mylne. I będzie np. 10 mln.
Wiesz bez sensu to co piszesz, a dlaczego, ano dlatego iż wiadomo że film Oceans 8 będzie niejako kopią Oceans 11. Co z tego dla mnie fajnie się to oglądało i oceniam film wysoko nie dlatego że grały tam lubiane przeze mnie aktorki, ale dlatego, że czasem fajnie oglądnąć coś co jest poprostu zabawne i tylko dla rozrywki i nie zmusza cie do myślenia o nicości tego świata. Mnie osobiście film się podobał jak i wszystkie poprzednie częsci Ocean's. Nie jest to wybitne kino ale dobrze sie ogląda i czasem człowiek potrzebuje odetchnąć przy takim filmie. Dlatego czy z facetami czy z babami Oceans mi odpowiada.
Żale na temat kręcenia żeńskich wersji wymienionych filmów są śmieszne bo naprawde powstaje tyle gorszych filmów niż żenskie Ghostbusters że sorry.
Czekam na film o "premierce" Anglii Winsty Churchill, albo Spin-off dla Iniemamocnych (w oryginale jest wyraźnie widoczna męskich postaci, poza tym tytuł) pod tytułem "Iniemamocne".
Potem będziemy podziwiać takie filmy jak "Smerfetki" (wait to już było)
"Niezniszczalne"
"Woman of steel"
"Hanna Solo"
"Zaplątane"(Roszpunka poznaje swoją siostrę, w której się zakochuje)