To co zauważyłam
- zabili też obstawe :)
- śmierć Płatona - ciała w samochodzie były całkiem zwęglone, to zostało powiedziane
- na cmentarzu milicja sowiecka zachowała się chyba bardzo realistycznie i prawdopodobnie :) Agresja i alkoholizm to sowiecki realizm. Poznali czy nie poznali - bez znaczenia. Mieli okazję wyładować agresję.

Zgadzam się, że wyjątkowo dobrze opowiedziana historia, świetna realizacja, świetne tempo, nie dłuży się ani przez moment. Nie jest nudny, a to pierwsze przykazanie dla filmu :)

Nie chodzi o to że go pobili ale o to że w ogóle nie okazali zaskoczenia gdy go zobaczyli (przecież myśleli że Płaton nie żyje), tak jakby go nie poznali i wtedy to też byłoby dziwne (chociaż tam było ciemno, ale to chyba nie jest odpowiednie wyjaśnienie). A słowa o tych zwęglonych ciałach w samochodzie jakoś mi umknęły.