Ani ciepły, ani zimny obraz akumulacji kapitału. Film - średniawy co do wykorzystania środków filmowych - skupia się na człowieku (mającym sporo cech śp. Bierezowskiego), który dochodzi do bogactwa. Tak jak i w polskich produkcjach, brak tu jakiejkolwiek wzmianki, kto naprawdę poruszał nitkami marionetek... No, ale to...
więcejNa oko widać, że film był inspirowany życiorysem Bieriezowskiego i całkiem nieźle to
wyszło. Jednak postaci są moim zdaniem, trochę mało realistyczne. Można to było bardziej
dopracować.
cała historia świetnie opowiedziana, film pomimo swojego czasu trwania wcale nie nudzi, a nawet wciąga coraz bardziej. Jedyne, do czego mam zarzuty, to właśnie realizm.
Dalej będą SPOILERY
Moje zastrzeżenia:
- zamach na Płatona - ci zamachowcy nie zauważyli, że on wsiadł do auta jakiejś laski? Nie śledzili go...
Jest tutaj wyrazisty, uroczy i błyskotliwy główny bohater, który porwie za sobą grupę oddanych kumpli, prostych, wesołych chłopaków z sąsiedztwa. Jest zdegenerowana postsowiecka Rosja, w której zaczyna rozwijać się wielki biznes, współtworzony przez młodych, zdolnych, ambitnych, przyszłych oligarchów. I nie tylko przez...
więcejFilm o niepowtarzalnym klimacie, przypominający polskie produkcje z początku lat 90. (mega + za to).
Co mnie urzekło, to surowy i obskurny charakter uwiarygogniający jedynie całość. Oligarcha nie jest obrazem oczywistym ani też jednowymiarowym. Osobiście odczuwam potrzebe przemyślenia i obrzejrzenia go jeszcze raz.