Film świety, poruszający. Są chwile że nie chce wierzyć w to co widzę. Całkowita kontrola nad kobietami, próba kontrolowania nawet ich duszy. podobala mi się rola Aidena Quinna. Czytalam też książkę i uważam, że film jest jej wiernie oddany.
Polecam ten film.
Antyutopia wcale nie taka odległa gdyby dopuścić do władzy fanatyków religijnych (min. ortodoksyjni katolicy i islamiści chętnie widzieli by taki świat)
To fakt, 5 lat temu wydawało się to całkowicie nierealne, a teraz człowiek się obawia, że tak może się stać...
Film n i e jest wierny książce, gdzie nie ma wstawek o niepłodności jako "karze Bożej" za in vitro i małżeństwa homoseksualne. Nie ma też natrętnego nawiązywania do Pisma świętego, parodiowania zakonów itp. Reżim ma podbudowę religijną w filmie, ale w książce nie. Jest to zresztą dość natrętne i sztuczne, i dla mnie jest minusem tego filmu.