Nie pojmuję po co było to coś tworzyć. Jest ogólnodostępny film dokumentalny pt. "Album wideofoniczny" - z prawdziwymi Beksińskimi. Rewelacja. Naprawdę nie pojmuję po co ten dziwny pomysł. Widać, że zerżnięty z dokumentu.
Przecież "Ostatnia Rodzina" powstała przed "Albumem Wideofonicznym".