Niestety, w tym filmie nie są wyjaśnione żadne relacje pomiędzy postaciami. Zdzisława jako malarza też jest niewiele, a przecież całe życie się tym zajmował. FIlm jest skupieniem się na problemach rodzinnych związanych z Tomkiem, który został pokazany jako psychopata. I też tak naprawdę nie jest wyjaśnione dlaczego miał takie problemy itp. Wszystko jest "po prostu". Tak samo scena zabójstwa Beksińskiego - pokazana bez żadnego motywu, przychodzi jakiś chłopak wcześniej pokazany w jednej scenie jak ogląda TV i go zabija. Wydaje się, że twórcy kompletnie nie zrozumieli tej rodziny, co czyni film wręcz amatorskim. Szkoda, że Beksińscy po raz kolejny zostali skrzywdzeni.

Nie znałem osobiście rodziny Beksińskich więc trudno mi ocenić na ile jej obraz, pokazany w filmie, jest wierny. Oglądając "Ostatnią rodzinę" miałem poczucie prawdy psychologicznej - odnosiłem wrażenie że postaci i relacje między nimi są spójne i konsekwentnie rysowane. Masz rację pisząc że nie zostały "wyjaśnione żadne relacje pomiędzy postaciami" , jak i że z fabuły nie wynika jaki był motyw zbrodni dokonanej na Zdzisławie Beksińskim. Mnie osobiście to nie przeszkadzało bo nie oczekiwałem jakiejś głębokiej psychoanalizy. Piszesz np. że Tomek został pokazany jako psychopata. Może nie do końca tak - był w nim tez jakiś rys autystyczny i rys autodestrukcji. Wyobraź sobie teraz że autor scenariusza stara się rozwikłać i pokazać na ile osobowość Tomasza ukształtowała się w wyniku jego cech genetycznych, a na ile oddziaływań środowiska rodzinnego, społecznego czy innych przypadkowych komponentów jak np.wydarzenia, których doświadczył w swoim życiu . Jeśliby takie rozważania rozciągnąć na wszystkich członków rodziny, a to dopiero wyjaśniłoby wewnętrzne relacje, to film stałby się mało strawny, nie wiem nawet czy możliwy do nakręcenia. W filmie mamy pokazane "po prostu" jak rodzina Beksińskich funkcjonowała na co dzień, jakie przeżywała dramaty i radości, jakie były w niej wewnętrzne stosunki, a jakie charaktery jej członków. Moim zdaniem zrobione to zostało świetnie i bardzo wiarygodnie. Każda z postaci była prawdziwa, wielowymiarowa i ciekawa. Czy obraz ten faktycznie i w 100% pokazał Beksińskich. Mogę tylko uczciwie powiedzieć że NIE WIEM. Pozdrawiam

Jeśli interesujesz się Beksami poza tym filmem, to wiesz lepiej, jak te relacje wyglądały i z czego mniej więcej mogły się narodzić, i jakie pasje mieli poszczególni członkowie rodziny, ale w 2-godzinnym filmie NIE DA się przedstawić WSZYSTKIEGO (życia całej trójki). Więc jeśli nie interesując się Beksami wcześniej po filmie czujesz niedosyt, to polecałabym poczytać i pooglądać więcej aby więcej się dowiedzieć. :)

Ludzie, co wy z tym psychopatą? Kolejna osoba pisze, że Tomasz został przedstawiony jako psychopata. Poczytajcie sobie, kim jest psychopata, bo żadnych cech psychopaty w pokazanej postaci nie ma.