pewnie to był jeden z czynników, dla którego wybrano go do tej roli, bo aktorsko jest najsłabszy - tylko poprawny. A znaleźć cokolwiek o nim w internecie jest niemożliwe. Trochę w sensie gry aktorskiej był w tym filmie na tej zasadzie co w "Panu Tadeuszu" Bachleda-Curuś pośród Kondrata, Szapołowskiej, Seweryna, Olbrychskiego, Lindy, itd.
Był studentem Akademii Muzycznej. Został wybrany do tej roli przez Jerzego Obłamskiego mimo protestów Andrzeja Wajdy, który po obejrzeniu materiału przeprosił.