Ja rozumiem i pamiętam, że to film sprzed ponad 50 lat, ale mimo wszystko zabawniejszy był
pierwszy film z serii. Tutaj drażniły mnie naiwności scenariusza, np. cały wątek porwania i
przetrzymywania Iwonki w melinie do której można wejść przez okno z parteru, dziecinne dąsy
dziewczyny i poważne ich traktowanie...

choć dużo tu pięknej Basi Kwiatkowskiej; najsłabszy film z serii.

1) Nie lada mistrz napisał tu i zapewne wykonał muzykę (wykonał jako saksofonista) - Jan "Ptaszyn" Wróblewski. Weźcie pod uwagę, że nowatorstwo tej komedii w epoce nadętych produkcyjniaków lub filmów radzieckich nie polegało tylko na czystej komediowości, ale i na muzyce filmowej - tak wtedy brzmiącej nowocześnie,...

Dla mnie wystarczy, że główną role gra Tadeusz Fijewski. Pamiętacie pana Czereśniaka z
,,Czterech Pancernych i Psa'' i jego tekst: NIE PISKAJ, TOMUŚ ;>>> ?

Fabuła prościutka, ale ci aktorzy! A te stroje Barbary Kwiatkowskiej! A te pop-artowe wnętrza! A jazzujaca muzyka! Sama przyjemność.

Pierwsze dwie części udane – z tego co pamiętam, bo puszczano to dość dawno. Niestety
trzecia nad wyraz kiepska.

Fajna kontynuacja, zabawny film, genialny Szczepkowski

Właśnie oglądam ten film w Kino Polska i mam do Was pytanie. Czy wiecie może przy jakiej
ulicy w Warszawie mieszkała główna bohaterka tego filmu Iwona, wraz z babcią? Widzę ze
to jakieś blokowisko i chciałbym wiedzieć jak obecnie wygląda to miejsce

Uważam, że "Pan Anatol szuka miliona" jest nawet lepszy od
"Kapelusza...". Świetny jak zwykle tadeusz Fijewski, urocza
chdź dziś już zapomniana Barbara Kwiatkowska inni znakomici aktorzy
a do tego ten klimat...

TAK ZACZYNAŁA SIĘ PIOSENKA DO TEJ CZĘŚCI FILMU KTÓRA BARDZO MI SIĘ PODOBAŁA.LUBIE STARE POLSKIE FILMY Z CAŁĄ PLEJADĄ ZNAKOMITYCH JUŻ ZAPOMNIANYCH AKTORÓW.OGLĄDA SIĘ JE WSPANIALE I WCALE NIE ZNACZY ŻE TO STARE MUSI BYĆ ZŁE.

Powiem szczerze że nie dałem rady obejrzeć tego do końca.
Po brawurowej scenie jak Anatola bandyci idbijają policjantom stwierdziłem że nie ma sensu oglądać dalej. Tak naiwnego i infantylnego filmu dawno nie widziałem.
No bo powiedzcie mi jak by to było możliwe żeby bandyci tak spokojnie poszli sobie z dziewczyną...

Troche jakbym oglądał przedwojenne kino.Gagi i te ciągi omyłek troche infantylne.Dziś jakby nakręcić identyczny film pewnie został by okrzyknięty niewypałem roku.Ale dobra wtedy byli zupełnie inni ludzie i inny świat.W roli głównej fajtłapowaty Czereśniak.A w końcowej scence przewinął sie jak że młodziutki Łazuka,Dziś...

powinien miec srednią 7-8/10! - żenada! jest za trudny dla tych z mielonką miedzy uszami.