Oglądałem ten film i cały czas zastanawiałem się czy ci terroryści nie są za bardzo "normalni" jak na terrorystów. Nie wiem może to jest stereotypowe myślenie, ale wydaje mi
się że ci co decydują się na dokonanie samobójczego zamachu to ludzie ślepo zapatrzeni w swoich przywódców, fanatycy religijni, przestrzegający bezwzględnie wszystkich
praw islamu. A ci tutaj? Całują się z jakimiś liberalnymi muzułmankami, wciąż zastanawiają się czy aby dobrze robią, bardziej traktują to jako walkę z okupantem niż walkę z
niewiernymi. Nie wiem być może się mylę i obraz przedstawiony w filmie jest prawdziwy, ale to by znaczyło że to "normalni" zabijają niewinnych ludzi i samych siebie.
Ogólnie film jest dobry, dałem 8/10.
Patrzysz na to zbyt stereotypowo. W Palestynie coraz większą rolę Hamas poświęca walce o wolność niż religii. Polecam książkę Christoph Reuter "Zamachowcy-Samobójcy. Współczesność i historia"
Zdecydowanie stereotypowo i błędnie postrzegasz nie tylko zjawisko terroryzmu lecz również do islamu. Stereotypowo postrzegasz również motywację tych ludzi, ale nie ma się niestety co dziwić takiemu oglądowi w obliczu niskiej jakości informacji (wielokrotnie zmanipulowanych) przekazywanych przez media.
Problem jest znacznie głębszy i złożony niż widzimy to w TV.